Ciało mężczyzny w stawie w gminie Samborzec w powiecie sandomierskim. To kolejna tragiczna historia

Tragicznego odkrycia dokonano we wtorkowe popołudnie 23 maja.

Młodszy aspirant Michał Ordon z sandomierskiej policji uzupełniał: - Bliscy 26-latka zgłosili dziś jego zaginięcie. Rozpoczęliśmy nasze działania, w które zaangażowany był także pies tropiący. Zwierzę doprowadziło nas do niewielkiego stawu położonego około 400 metrów od miejsca zamieszkania 26-latka. Na brzegu znaleziono różne przedmioty i części ubrań, zaś w stawie ujawniono fragment bluzy.

Na miejsce wezwano strażackich ratowników, których poproszono o pomoc w przeszukaniu wody w zbiorniku. - Jeden z ratowników w woderach wszedł do stawu i stwierdził, że na powierzchni wody unosi się człowiek – wyjaśniali świętokrzyscy strażacy.

Poszkodowany został wydobyty z wody, już na brzegu stwierdzono jego zgon. Bliscy potwierdzili, że był to poszukiwany 26-letni mieszkaniec gminy. – Ustalamy okoliczności tego zdarzenia, będą zabezpieczane ślady. Czynności będą prowadzone pod nadzorem prokuratora, który udał się na miejsce – dodawał Michał Ordon.

Przypomnijmy, że to kolejna w ciągu ostatnich dni tragiczna śmierć w wodzie. W poniedziałek o godzinie 6 rano w miejscowości Niedźwiedź w powiecie staszowskim strażacy wydobyli z wody ciało 39-letniej kobiety.