Policjanci opowiadają, że 39-latek z gminy Mniów już w poniedziałek zaniepokoił się tym, że starszy brat wieczorem nie wrócił do domu. Mężczyzna zaczął poszukiwania, nie przyniosły one jednak żadnego efektu.
- Wrócił do nich we wtorkowy ranek. Przed godziną 6.30 zwrócił uwagę, że przy studni znajdującej się na
podwórku nie ma wiadra, którym z bratem czerpali wodę. Podszedł do studni i zauważył w niej ciało 50-latka - opowiada Grzegorz Dudek rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
O pomoc w wydobyciu zwłok policjanci poprosili strażaków. Zwłoki znajdujące się na głębokości około dwóch metrów, wydobyli strażacy ochotnicy z Grzymałkowa.
- Wstępnie wykluczamy, by ktoś przyczynił się do śmierci 50-latka - mówi Grzegorz Dudek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?