Cieszę się, że mogę pracować dla ludzi. Jolanta Bryła ze wsi Brzezie w gminie Pawłów Sołtysem Roku w powiecie starachowickim

Cieszę się, że mogę pracować dla ludzi
- Brzezie, to spora wieś, na 120 numerów – opisuje swoją miejscowość Jolanta Bryła. - Zawsze mamy stąd ładny widok na Góry Świętokrzyskie. Jestem sołtysem już drugą kadencję. Jak to się stało, że nim zostałam? Sami mieszkańcy mi zaproponowali, a potem współpracowali. Miałam za sobą sporą grupę mieszkańców, bo 190. To duża, zważywszy, że w niektórych wsiach wystarczy 20 głosów aby zostać sołtysem. Zostałam mile przyjęta po wyborach. Można powiedzieć, że miałam owację i dużo życzeń owocnej współpracy. Mieszkańcy mnie wybrali, więc staram się im odwdzięczać, jak tylko mogę. Cieszę się, z mam takie zajęcie i mogę pracować dla ludzi. To służba społeczna. Rozwiązujemy razem wiele problemów, także prywatnych, więc staram się nie zawodzić.

Musi być czas dla rodziny
Jolanta Bryła ma wiele zadań. Poza tym, że jest sołtysem, jest także delegatem powiatu w Izbie Rolniczej w Kielcach, jest w Radzie Biura Pracy.- Staram się rozkładać zadania na tydzień, a jak nie starcza czasu, to zawsze jestem pod telefonem, na bieżąco – mówi pani Jolanta. - Ale zawsze musi mi wystarczyć czasu na rodzinę. Tak było, jest i tak będzie.
Jolanta Bryła jest także opiekunką Koła Gospodyń Wiejskich Brzezianeczki, które także zostało nominowane w konkursie. Rok temu Jolanta Bryła została Sołtysem Roku a Brzezianeczki wygrały wśród Kół Gospodyń Wiejskich i zajęły 6 miejsce w województwie. Dodajmy do tego nominację w konkursie na Gospodynię Roku. - Trochę spraw do załatwienia zawsze jest, ale to budujące. Ja lubię pracę z ludźmi.

Najważniejsza jest współpraca
Pani Jolanta pracuje w filii Biblioteki Gminnej w Pawłowie. Razem z mężem prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 4,5 hektara. Jest jeszcze córka, Dominika, studentka Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
- Mieliśmy we wsi odwieczny problem z komunikacją – opowiada pani Jola. - Ciągle ktoś o czymś nie usłyszał, czegoś się nie dowiedział na czas. Postanowiłam z tym skończyć. Przecież współpraca polega na dialogu. Na rozwiązywaniu najdrobniejszych problemów. Postarałam się więc, aby informacje zawsze docierały na czas. I ludzie dzwonią, pytają o różne sprawy na przykład podczas płacenia podatków. Ja sama dopytuję, proszę o informacje w różnych sprawach. Nie zaświeci się lampa we wsi – zaraz dzwonią. Ale teraz mamy zmienione oświetlenie na LED-owe. Jest jaśniej. Dostaliśmy dofinansowanie z Ładu Polskiego na rozwój czytelnictwa. Zresztą do pomocy jest radny Michał Przygoda. Sołtys nie ma wglądu w niektóre sprawy, na przykład inwestycje. Tak razem sobie współpracujemy. Ja nie walczę, bo walka się nic nie wskóra. Nie jestem człowiekiem konfliktowym. Wszyscy we wsi wiemy, o co walczyliśmy razem, ale niech to zostanie między nami. Wiele drobnych spraw złożyło się na to, że stworzyliśmy całość.

Dziękuję wszystkim
- Pragnę podziękować bardzo serdecznie wszystkim mieszkańcom za dobrą współpracę i chciałabym aby ta współpraca była jeszcze lepsza. Wiem, że nominację otrzymałam od Koła Gospodyń Wiejskich, ale także od osób spoza niego. Dziękuję im wszystkim za to, że wierzyli we mnie.