Ciężarówka Coca - Coli oblegana na ostrowieckim Rynku

Ogromy pojazd, znany z telewizyjnych reklam, był chętnie obleganym obiektem zdjęć. Kolejka prowadząca do punktu wydawania spersonalizowanych puszek z popularnym napojem była tak długa, że trzeba było w niej czekać przynajmniej godzinę. Chętnych nie brakowało też do zrobienia sobie wspólnego zdjęcia ze Świętym Mikołajem, wykonania własnoręcznie ozdoby świątecznej razem z jego pomocnikiem, czy też wirtualnej przejażdżki saniami z reniferami. Nie zabrakło też konkursów z nagrodami. Wokół charakterystycznych, czerwonych namiotów z logo koncernu, otwarte były stragany z gorącymi kiełbaskami, popcornem i watą cukrową, a także gorącą czekoladą. Na straganach można było kupić świąteczne stroiki.

– Świąteczne ciężarówki Coca-Cola odwiedzają w tym roku kolejne zakątki Polski. Tegoroczną trasą chcieliśmy odpowiedzieć na oczekiwania Polaków. Wiemy, ile uśmiechów na twarzach wywołał przejazd ciężarówek Coca-Cola w zeszłym roku. Zależało nam na tym, żeby świąteczne eventy, na które wszyscy mają wstęp wolny, były okazją do wspólnego spędzenia czasu w wyjątkowej atmosferze i pod hasłem „Podaruj radość”. Przypominamy w ten sposób o prawdziwym duchu Świąt – mówi Wojciech Dubasiewicz, kierownik marki Coca-Cola w Coca-Cola Poland Services.

Każda z legendarnych czerwonych ciężarówek Coca – Coli, ma blisko 18,5 metra długości, ponad 4 metry wysokości, pod maską kryje się minimum 450-konny silnik, a w środku 16-biegowa skrzynia biegów. Jest oświetlona 160 metrami świateł ledowych i ponad 6 tysiącami punktów świetlnych. Aby pojazd mógł wjechać na ostrowiecki Rynek, potrzebna była pomoc policji i Straży Miejskiej. Część centrum została wyłączona z możliwości parkowania, wstrzymano ruch, wykonano też nowy wjazd na płytę Rynku.