[galeria_glowna]
Ciągnik siodłowy marki DAF z naczepą na numerach z Bydgoszczy, jechał w stronę Kielc. Gdy był na wysokości dawnej fabryki domów, zaczął się palić.
- Pożar zaczął się w komorze silnika. Wezwanie dostaliśmy o godzinie 16.54. Pierwsi na miejscu byli strażacy ochotnicy z Bilczy. Łącznie w akcji uczestniczyło sześć zastępów straży - informował kapitan Piotr Wieczorek z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej numer 1 w Kielcach.
Płomienie strawiły samochód i sporą część naczepy. Ogień zniszczył rzeczy należące do kierowcy. Jemu samemu udało się wyjść z opresji bez szwanku. Ciężarówka blokowała jeden z pasów jezdni. Ruch - wzmożony w piątkowe popołudnie - odbywał się wahadłowo. Szybko zaczęły tworzyć się gigantyczne korki. Kierowcy, którzy z zakorkowanego miasta ruszali w stronę Bilczy, już na wysokości "Castoramy" stawali w kilkukilometrowym korku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?