Sandomierzanie nie mieli większych problemów z pokonaniem ekipy z Mysłowic, choć trener Adam Węgrzynowski nieco narzekał na niezbyt wysoką skuteczność swoich zawodników.
- Na początku meczu, przez pierwsze siedem minut, mieliśmy problemy ze skutecznością, dobrze bronił bramkarz drużyny gości. W miarę spokojnie prowadziliśmy grę w, ale niestety nieco zawodziła nas skuteczność. Z pewnością duży wpływ na taką postawę miała nasza długa przerwa, podczas której nie udało się rozegrać meczu sparingowego - mówił szkoleniowiec Wisły, Adam Węgrzynowski. W niedzielę o godzinie 16 „wiślacy” zagrają w Puławach z rezerwami Azotów. Rywal naszego zespołu wprawdzie nie imponuje miejscem w tabeli (dziewiąte, Wisła jest szósta), ale u siebie przegrywa rzadko, co wynika również z tego, że wzmacnia się wtedy zawodnikami pierwszego zespołu. Tak też będzie zapewne w niedzielę, o czym świadczy termin meczu, wyznaczony przez gospodarzy - pierwsza drużyna z Puław w sobotę gra z Wybrzeżem Gdańsk.
Najlepszym strzelcem Azotów II jest występujący czasem w pierwszym zespole Kacper Adamczuk, który w dotychczas rozegranych meczach drugiej ligi zdobył 85 bramek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?