Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cis modli się o wodę, a władze... rozkładają ręce

Piotr STAŃCZAK
Brak wody w kranie – mieszkańcy Cisu w gminie Ruda Maleniecka przeżywają z tego powodu dramat od kilkunastu dni!
Brak wody w kranie – mieszkańcy Cisu w gminie Ruda Maleniecka przeżywają z tego powodu dramat od kilkunastu dni!
Wiele rodzin ze wsi w gminie Ruda Maleniecka od kilkunastu dni przeżywa dramat. Włodarze tłumaczą, że potrzebna jest kosztowna przebudowa nitki wodociągu.

- Żyjemy w tragicznej sytuacji, od kilkunastu dni nie mamy wody - apelują zrozpaczone rodziny ze wsi Cis w gminie Ruda Maleniecka (powiat konecki). Problem dotyczy domostw w części sołectwa, zwanej popularnie Budy. Władze gminy na razie rozkładają bezradnie ręce...

Cis liczy około 30 domów. Część rodzin od ponad dwóch tygodni musi radzić sobie z brakiem wody z sieci. W tym rejonie wsi słabe jest ciśnienie. - Wójt gminy Ruda Maleniecka nie pomaga, albo nie wie jak rozwiązać ten problem, mimo że przepisy nakładają na niego obowiązek udzielenia pomocy ludziom, gdy nie mają wody. My tymczasem czekamy i czekamy, nasze interwencje są lekceważone. Jak długo tak będziemy żyć?! - pyta wymownie jeden z mieszkańców Cisu. - Ludzie przychodzą do mnie, interweniują, rozumiem ich, ale co ja mogę? - odpowiada sołtys wsi Marian Dróżdż.

Potem dodaje: - Zgłoszę problem w Urzędzie Gminy. Tak nie może być, ci mieszkańcy nie mają ani "kapki" wody, jak się umyć itd. Aż strach pomyśleć, co stałoby się w razie jakiegoś nieszczęścia, pożaru. Co zrobiłaby wtedy Straż Pożarna? - kontynuuje. Przywołany na wstępie wójt Rudy Malenieckiej Leszek Kuca przebywa obecnie na urlopie. Jego zastępca Piotr Piec przyznaje, że problem w gminie jest bardzo dobrze znany. - Występuje on głównie w czasie upałów, gdy pobór wody jest większy. Jest nam przykro z tego powodu, wiemy, że to uciążliwa sytuacja. Aby jednak ją zażegnać, potrzeba wykonania kosztownej inwestycji, przebudowy nitki wodociągu. Należałoby ją pociągnąć z przepompowni w Lipie do Cisu, obie wsie znajdują się ponad dwa kilometry od siebie. To się wiąże z dużymi kosztami, nie potrafię teraz powiedzieć, jak wysokimi. Nasz budżet jest skromny i bez funduszy z zewnątrz nie damy rady jej zrealizować - przyznaje zastępca wójta.

Jak dodaje, władze postarają się umieścić inwestycję w budżecie na przyszły rok. Na razie gmina nie ma pomysłu, jaką doraźną pomoc zapewnić mieszkańcom. Ci modlą się o wodę i są coraz bardziej zniecierpliwieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie