Cmentarz na którym grzebano osoby zmarłe na cholerę znajduje tuż za murem obecnego cmentarza parafialnego. Kto nie wie, że jest tam cmentarz, nie jest w stanie wypatrzyć go sprzed muru, ani nawet trafić tam, jeżeli wcześniej nie zasięgnie języka jak dotrzeć. Przed dniem Wszystkich Świętych cmentarz porastały ogromne krzaki.
- Z tego miejsca korzystano w latach do 1939 roku. Chowano tam ofiary epidemii, samobójców oraz biedotę - mówi Aleksandra Gadkowska. - Niektóre mogiły, to krzyż z tabliczką wbity w ziemię. W niektórych miejscach można zobaczyć grobowce.
Wciąż żyją krewni osób pochowanych na cmentarzu, tak zwanym cholerycznym. Niektóre z mogił są odnowione, a przed dniem Wszystkich Świętych paliło się sporo zniczy. - To dowód, że ktoś pamięta, ktoś przychodzi i o to dba. Myślę, że administracja cmentarza również powinna o niego zadbać - stwierdza Gadkowska. I opowiada, że wielokrotnie chodziła do władz, by ta zajęła się uprzątnięciem.
- W dokumentach wyczytałam, że cmentarz leży na ziemi należącej do gminy. Byłam u poprzednich władz, ale nikt nie zainteresował się. Poszłam do nowego burmistrza Andrzeja Chanieckiego z nadzieją, że może on w końcu zainteresuje się problemem. Widać, że poruszyła go ta sprawa. Obiecał pomóc. W między czasie poszłam też do pana starosty, który najpierw zaproponował sprawdzenie, kto dokładnie jest właścicielem cmentarza - relacjonuje Aleksandra Gadkowska.
Okazało się, że gmina nie jest właścicielem. Na początku lat 90. wojewoda tarnobrzeski uwłaszczył grunt i ziemia przeszła we władanie kościoła, parafii świętego Marcina w Opatowie.
Skontaktowaliśmy się księdzem Michałem Spocińskim, proboszczem parafii. Spytaliśmy, kiedy zamierza tam zrobić porządek. - Wywóz nieczystości jest bardzo kosztowny - mówi proboszcz. - Postanowiłem, że zarośla będą wycinane sukcesywnie, a drewno mieszkańcy zabiorą na opał. Myślę, że do wiosny teren cmentarza "cholerycznego" będzie uprzątnięty ze wszelkich krzaków.
- Nie możemy zapomnieć o naszych przodkach. Tam przecież pochowani są ludzie, nasi ludzie, mieszkańcy Opatowa. Najwygodniej byłoby wymazać cmentarz z pamięci, zasypać go i teren wyrównać. Przecież nie o to chodzi, a umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci - zauważa kobieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?