- Dosłownie każdego dnia klienci, którzy odwiedzają naszą galerię, zostawiają w sklepach, na korytarzach, parkingach, toaletach setki różnych osobistych przedmiotów. Kurtki, czapki, szaliki, rękawiczki można dosłownie ważyć na kilogramy. Są też pozostawione dokumenty, portfele, całe siatki z zakupami czy dziecięce zabawki, parasole – słowem wszystko, z czym przychodzą klienci do galerii lub w niej kupują, a potem w gorączce zakupów zapominają zabrać do domów. Informujemy przez głośniki o zgubach, bawimy się w detektywów i na własną rękę szukamy właścicieli pozostawionych rzeczy, a jeśli nikt się po nie zgłasza, przechowujemy przez 2-3 tygodnie w naszym biurze rzeczy znalezionych, mieszczącym się na poziomie 2, przy pomieszczeniach administracyjnych. Jeśli nie zgłosi się po nie właściciel, przekazujemy te rzeczy do Caritasu lub innych instytucji, gdzie mogą przydać się podopiecznym. Zawsze jednak długo czekamy na roztargnionych właścicieli – wyjaśnia Grzegorz Czekaj, dyrektor Galerii Echo w Kielcach.
Co szczególnego zostawił właściciel w kieleckiej galerii? - Nawet trudno w to uwierzyć, ale pozostawiono u nas dwie kule inwalidzkie, dwóch różnych osób. Wygląda na to, że doszło tu chyba do cudownego ozdrowienia – żartuje dyrektor Grzegorz Czekaj.
Ale były też bardzo łakome kąski, które trafiły do biura galerii. – Przyniesiono do punktu informacji znaleziony w galerii grubo wypchany pieniędzmi portfel z dokumentami. W środku było kilka tysięcy euro i sporo złotówek. Właściciel, którego odnaleźliśmy dopiero w... Norwegii, gdzie na stałe mieszka, nawet się nie zorientował, że zgubił taką kasę. Oczywiście bardzo ucieszył się z odzyskania zguby. Robimy więc co możemy, żeby zguby trafiały do właścicieli. Apelujemy jednak, żeby na zakupach nie tracić głowy i pilnować swojej własności – dodaje dyrektor.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?