Co na sesji Rady Miasta Kielc?

Najbardziej emocjonująco zapowiada się punkt o losach spółki polsko - chińskiej Yu Long Construction. Miastu nie udało się sprzedać swoich, mniejszościowych udziałów, więc spółka chce przejąć część chińską, aby miasto stało się jedynym udziałowcem. Wówczas ma większe możliwości rozwijania jej czy sprzedaży. Dyskusje na komisjach pokazały, że nie wszystkim radnym podoba się takie rozwiązanie.

Radni uchwala nowy regulamin utrzymania czystości porządku, co jest kolejnym etap przygotowań do nowych zasad odbioru i opłat za śmieci. Zagłosują również nad przystąpieniem do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego części Białogonu, około 2 hektarów położonych przy skrzyżowaniu ulicy Fabrycznej i Górników Staszicowskich. Plan ma ochronić przed skażeniem zbiornik wody pitej w Białogonie, ponieważ znalazł się do wybudowania stacji benzynowej. Tylko plan może uchronić przed jej powstaniem. Urbaniści chcą przeznaczyć teren pod budownictwo jednorodzinne z usługami.

Przedmiotem dyskusji będzie także odsprzedanie gminie Kije gruntu wcześniej kupionego przez miasto pod budowę lotniska w Obicach. Grunt nie jest już potrzebny, ponieważ zmienił się plan zagospodarowania lotniska, a gmina jest zainteresowana kupnem.

- Miasto nie straci na tej transakcji, może nawet zyskać - przyznaje Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta w Kielcach.

Na wniosek radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego odbędzie się głosowanie nad powołaniem komisji doraźnej dotyczącej funkcjonowania monitoringu wizyjnego. - Powinniśmy przeanalizować skuteczność monitoringu, czy dzięki niemu możemy czuć się bezpiecznej. Co kilka miesięcy przekazujemy pieniądze na jego rozbudowę a w ubiegłym roku zatrudniliśmy przy nim 13 osób - informuje radny Jerzy Pyrek.