O sprawie pisaliśmy na początku lutego. Dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach pod koniec stycznia zawiesił w obowiązkach nauczyciela historii. Nastąpiło to po tym, jak ze szkoły odeszła jedna z uczennic, a adwokat jej matki przysłał do szkoły pismo informujące o niewłaściwych stosunkach, jakie panowały pomiędzy 17-letnią uczennicą i dużo starszym od niej nauczycielem historii. Podobne pismo trafiło do Kuratorium Oświaty w Kielcach.
W mieście zawrzało od plotek. Sprawa trafiła do starachowickiej Prokuratury Rejonowej, która nadal bada okoliczności zdarzenia. Zabezpieczone zostały telefon i komputer dziewczyny zawierające korespondencje między uczennicą i nauczycielem oraz zdjęcia. Prokuratorzy dają sobie czas do końca marca na podjęcie decyzji, co dalej w tej sprawie.
Sytuacji w II Liceum Ogólnokształcącym przyglądał się rzecznik dyscypliny przy Kuratorium Oświaty w Kielcach. W połowie lutego odbyło się pierwsze spotkanie w szkole, podczas którego wyjaśnienia złożył tylko dyrektor Henryk Frynas. Ani dziewczyna, ani jej matka, ani nauczyciel nie przyszli złożyć wyjaśnień. Podczas kolejnego spotkania o sytuacji, w której znalazła się 17-latka, pracownikowi kuratorium opowiadała matka. Dziewczyna nie spotkała się z rzecznikiem dyscypliny, udziału w spotkaniu odmówił nauczyciel, który podał kontakt do swojego adwokata.
Ostatnia wizyta rzecznika dyscypliny w Starachowicach odbyła się 4 marca. Na rozmowę na neutralnym gruncie - w siedzibie starachowickiego oddziału kuratorium przyszło spore grono osób.
- Pani Beata Niziołek, zastępca rzecznika dyscypliny spotkała się z grupą byłych i obecnych uczniów szkoły - potwierdziła Małgorzata Muzoł, świętokrzyski kurator oświaty.
Dodała, że na spotkanie przyszła spora grupa młodzieży. Wiele osób opowiadało o niewłaściwym zachowaniu nauczyciela nie tylko w stosunku do 17-latki, której matka odważyła się przerwać milczenie, ale też w stosunku do innych uczennic.
- Nikt nie zdecydował się podpisać oświadczenia, że coś wie i jest w stanie to zeznać przed komisją dyscyplinarną w obawie przed konsekwencjami i plotkami. Rzecznik dyscypliny uznał jednak, że argumenty są na tyle poważne, że podjął decyzję o powołaniu komisji dyscyplinarnej w tej sprawie. Obecnie trwa przygotowywanie wniosku - powiedziała Małgorzata Muzoł.
Do Komisji Dyscyplinarnej przy Wojewodzie Świętokrzyskim powoływani będą pracownicy merytoryczni Kuratorium Oświaty w Kielcach oraz wytypowani przez szkoły w województwie nauczyciele cieszący się nieposzlakowaną opinią. Komisja ma prawo wzywać świadków, przesłuchiwać ich oraz formułować końcowe wnioski dotyczące zawodowej przyszłości nauczyciela, którego sprawę rozpatruje. Najbardziej restrykcyjna kara to wydalenie z zawodu nauczyciela. Ustalenia komisji mogą być znane najwcześniej za miesiąc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?