- Minęła zima i znów widać, że wszystkie trawniki są zabrudzone przez psie odchody. Jest ich więcej niż w zeszłym roku, bo nikt nie zwraca uwagi na problem - skarży się mieszkanka osiedla Szydłówek.
NIE NADĄŻAJĄ SPRZĄTAĆ
Kobieta twierdzi, że całe osiedle, na którym mieszka jest w strasznym stanie. - To okropny widok. Kupy leżą na trawnikach i chodnikach, przed wejściami do klatek schodowych i pod oknami naszych mieszkań. Panie z administracji sprzątają, ale nie nadążają, bo psy biegają i załatwiają się gdzie popadnie, a ich właściciele nic sobie z tego nie robią. Nie sprzątają, bo czują się bezkarni - denerwuje się kielczanka.
Zdaniem kobiety psie kupy stanowią zagrożenie dla ludzi. - Nie tylko śmierdzą, ale też mogą powodować różnego rodzaju choroby - zauważa.
Podkreśla, że władze miasta powinny zająć się problemem. - Z roku na rok jest coraz gorzej, a miasto nie reaguje. Władze powinny wydać zarządzenie, żeby właściciele psów musieli sprzątać odchody. Powinni też być surowiej karani - sugeruje kobieta.
TOREBKI I MANDATY
Robert Urbański, dyrektor wydziału Środowiska i Usług Komunalnych Urzędu Miasta w Kielcach mówi, że władze starają się zachęcić kielczan, żeby sprzątali po swoich psach.
- W Urzędzie Miasta przy ulicy Strycharskiej przez cały rok można otrzymać za darmo papierowe torebki i łopatki. Z naszych obserwacji wynika, że korzysta z tego coraz więcej osób. W ciągu kwartału wydajemy kilka tysięcy sztuk takich zestawów - informuje Urbański.
Dodatkowo, w Kielcach ustawiane są specjalne dystrybutory z torebkami foliowymi. - Stoją na Skwerze Szarych Szeregów i wokół parku, ale torebki stamtąd giną - stwierdza Robert Urbański. - Na Wzgórzu Zamkowym i w parku kilka lat temu ustawione były też specjalne pojemniki na psie kupy, ale zostały zniszczone. Teraz odchody można wrzucać do koszy na śmieci - dodaje.
W walce z psimi odchodami stara się pomagać też straż miejska. - Od paru lat zwracamy na to uwagę. Osoby, które nie sprzątają po psach karane są mandatami - mówi Wojciech Bafia, zastępca komendanta kieleckiej Straży Miejskiej i dodaje, że kara za niesprzątanie nieczystości po swoim czworonogu może wynieść nawet 500 złotych. W zeszłym roku strażnicy ukarali 74 osoby. W tym roku dziewięć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?