- Nasze córeczki uwielbiają święta, choinkę, sztuczne ognie i prezenty - mówi mama Paulina Szymkiewicz. - Bardzo ucieszyły się, gdy choinka została ubrana w ich przedszkolu przy ulicy Krakowskiej. Lubią bawić się pod drzewkiem, oglądać kolorowe bombki, poprawiać łańcuch. Na pytanie co dziewczynki najbardziej chciałyby dostać na gwiazdkę mama odpowiada, że chyba laptopy. Ale takiego prezentu ze względu na nadmiar innych wydatków, w ich rodzinie pracuje tylko Piotr, raczej nie otrzymają. Szybko wyrastają z ubrań, dlatego na pewno ucieszyłyby się z nowych spódniczek, sukienek, kurtek, bo jak każde młode panienki w tym wieku są strojnisiami.
Piotr Szymkiewicz, tata dziewczynek na razie bardzo cieszy się z tego, że jego córeczki wyrosły na tak atrakcyjne dziewczyny, każda ma inną urodę, charakter, upodobania, ale trochę z obawą myśli o tym, co będzie, gdy córki staną się nastolatkami. - Sześć kobiet przeciwko mnie jednemu to trochę dużo - zastanawia się. - Ale może jakoś dam radę.
Mama podchodzi do życia bardziej praktycznie i uważa, że nie ma się co martwić na zapas. - Trzeba sprostać tym obowiązkom, które mamy dziś, co też nie jest łatwe - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?