MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej uchodźców w powiecie opatowskim. Trwa masowa migracja, starosta Tomasz Staniek mówi wprost o czekających nas problemach

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Na zdjęciu: Tomasz Staniek, starosta opatowski rozmawia z matkami ukraińskich dzieci, uczących się w Zespole Szkół imienia Marii Skłodowskiej - Curie w Ożarowie. Kobiety uciekły ze swoich domów w obawie przed bombardowaniem. Przyjechały do dzieci.
Na zdjęciu: Tomasz Staniek, starosta opatowski rozmawia z matkami ukraińskich dzieci, uczących się w Zespole Szkół imienia Marii Skłodowskiej - Curie w Ożarowie. Kobiety uciekły ze swoich domów w obawie przed bombardowaniem. Przyjechały do dzieci. Fot. Powiat Opatowski
Już kilkuset uchodźców wojennych z Ukrainy przyjechało do Opatowa i innych miejscowości powiatu opatowskiego. Mieszkają głównie u Polaków w prywatnych domach. Przybywa ich bardzo szybko i istnieje obawa, że wkrótce zabraknie dla nich miejsca w rodzinach. - Musimy przedsięwziąć specjalne kroki, aby zabezpieczyć dla wszystkich lokum - mówi Tomasz Staniek – starosta opatowski. Starostwo Powiatowe szacuje, że na terenie powiatu jest co najmniej 250 uchodźców.

Ukraińcy w powiecie opatowskim. Kto przyjeżdża?

Wśród Ukraińców, którzy przyjeżdżają do powiatu są przede wszystkim kobiety z dziećmi. Mieszkają głównie w prywatnych domach. W dwóch internatach: w Opatowie i Ożarowie mieszka łącznie około stu dzieci narodowości ukraińskiej, które na co dzień uczą się szkołach średnich prowadzonych przez powiat opatowski. Oprócz nich, w internatach, mieszka też około dwudziestu matek uczniów z młodszymi dziećmi, które uciekły z Ukrainy i znalazły tu miejsce na pobyt. Dwanaście osób ulokowano również w pensjonacie Cyrkon w miejscowości Ujazd Kopiec, w gminie Iwaniska.

Z informacji uzyskanych od ukraińskich uchodźców wynika, że część z nich traktuje powiat opatowski wyłącznie jako miejsce tranzytowe. Obcokrajowcy przyjeżdżają tu, ale nie rejestrują się w tym powiecie i spędzają tu jedynie jedną lub dwie noce, a potem jadą w dalszą drogę.

Do Opatowa cały czas trafiają uchodźcy, w większości kobiety z dziećmi. - Na razie przybywający do nas uchodźcy są bardzo chętnie goszczeni w prywatnych domach, ale zaczynają się problemy, bo chętnych by ich gościć nie przybywa. Już zaczynamy zwracać się do mieszkańców z prośbą o zapraszanie gości do swoich domostw. Jesteśmy w trakcie opracowywania regulaminu przyjęcia uchodźcy, a także zasad rozliczania kosztów utrzymania tych gości. Będziemy apelować do naszych mieszkańców, aby zgłaszali się do gmin, starostwa czy do centrum zarządzania kryzysowego, aby można było stworzyć bazę rodzin, które chcą do siebie w sposób odpowiedzialny przyjąć do siebie rodzinę ukraińską. W sposób odpowiedzialny, to znaczy ze świadomością, że to nie jest gość, który przychodzi do naszych domów tylko na kilka dni czy na święta, ale gość, który być może zamieszka u nas nawet przez pół roku. Chodzi o to, żeby w poczuciu takiej odpowiedzialności nasi mieszkańcy mogli brać na siebie takie zobowiązanie – mówi starosta Tomasz Staniek.

Starosta opatowski mówi o czekających nas ogromnych problemach

Do Opatowa i innych miejscowości powiatu opatowskiego uchodźcy docierają dzięki zaangażowaniu mieszkańców powiatu, którzy jeżdżą po nich na granicę.

- Tak, jak w całej Polsce, jest to takie pospolite ruszenie. Osoby prywatne, jadąc na granicę, przywożą uchodźców. Jest ich u nas coraz więcej. Mamy w tej chwili informację, że uchodźcy pojawiają się już na ulicach Opatowa. Wygląda więc na to, że ktoś ich jedynie przywozi do nas i pozostawia na ulicach. Mamy do czynienia obecnie z pospolitą migracją ludności. Spodziewamy się tego, że za chwilę możemy zobaczyć koczujących ludzi. Dlatego przygotowujemy się na takie sytuacje. Prawdopodobnie uruchomimy w tym celu tymczasowe tymczasowe ośrodki recepcyjno-rejestracyjne w halach sportowych. Liczę, że to będą kilkudziesięcioosobowe ośrodki, z których będziemy chcieli dysponować te rodziny do domów prywatnych. Nie jest wykluczone, że gminy powoli będą musiały tworzyć miejsca masowego przyjmowania uchodźców, na przykład do remiz, świetlic wiejskich, szkół. Ważne jest, aby te miejsca miały odpowiednie zaplecza gastronomiczno-sanitarne. Wiele świetlic i remiz w ostatnim czasie przeszło gruntowe modernizacje, posiadają więc niezbędną infrastrukturę – wyjaśnia starosta.

Powiatowy Punkt Pomocy w Opatowie

Przez cały czas na rzecz uchodźców pracują wolontariusze i inne osoby bezinteresownie zaangażowane w pomoc. W hali sportowej Liceum Ogólnokształcącego imienia Bartosza Głowackiego w Opatowie funkcjonuje Powiatowy Punkt Pomocy, do którego mieszkańcy miasta i powiatu przynoszą dary. Na miejscu artykuły są segregowane i trafiają bezpośrednio do uchodźców mieszkających na terenie powiatu. Pomoc we własnym zakresie organizują też gminy z powiatu. Tam również funkcjonują miejsca zbiórki. Dary trafiają bezpośrednio na Ukrainę lub do uchodźców tu, w Polsce.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie