Nazwisko Riedel było najlepszą rekomendacją tego koncertu. Cree przyszli posłuchać zarówno fani Dżemu, jak i miłośnicy bluesa i rocka.
Dwie salki Pałacyku Zielińskiego ledwie pomieściły ludzi. Czterech panów tworzących Cree na scenie spędziło dwie godziny! W pierwszej części koncertu zespół zagrał swoje kawałki. Druga część była ukłonem w stronę tych, którzy przyszli z nadzieją wysłuchania najlepszych piosenek Dżemu. Sebastian Riedel i spółka nie zawiedli publiczności. Zagrali więc i "Whisky", i "Czerwony jak cegła", i "Wehikuł czasu". I długo nie mogli zejść ze sceny, bo publika domagała się więcej i więcej. Ludzie puścili muzyków dopiero po… szóstym bisie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?