Cross w Bukowej. Biegł nawet 76 - latek

Włodzimierz Zawalski, główny organizator Crossu Piekielnica:

Włodzimierz Zawalski, główny organizator Crossu Piekielnica:

-Mamy za sobą czternastą edycję Crossu Piekielnica. Tym razem trasa była trudniejsza, ale również liczyła dziesięć kilometrów. Pewne zwycięstwo odniósł Piotrek Koń, który potwierdził wysoką dyspozycję. Za rok odbędzie się jubileuszowa edycja tej imprezy. Postaramy się o mocną obsadę. Chcemy nagłośnić ten bieg w całej Polsce.

Piotr Koń z Fałkowa wygrał czternastą edycję Międzynarodowego Crossu Piekielnica, którego start i meta usytuowane były w Bukowej. W zawodach startowali zawodnicy z Polski i...76-letni Słowak Dezider Ferenczy.

Trasa liczyła 10 kilometrów. Pewne zwycięstwo odniósł Piotr Koń z Fałkowa z wynikiem 39,37, drugi był Jarosław Lubiński z Lipna - 39,45, a trzeci Sylwester Dudek z Ludowego Klubu Biegacza Rudnik - 41,37. Na czwartej pozycji sklasyfikowany został Zenon Stępień z KKL Kielce - 42,20, na piątej Krzysztof Komar z LKB Rudnik - 42,28, na szóstej Marian Bukowski z Pasata Końskie - 48,35. Jedyną kobietą startującą w tym biegu była Izabela Komar z Rudnika - 48,31.

ZAWALSKI PRZED SŁOWAKIEM

W zawodach uczestniczył też główny organizator - Włodzimierz Zawalski z Bukowej, zajął dziesiątą pozycję z czasem 1.07,00. Na jedenastym miejscu sklasyfikowany został 76-letni Słowak Dezider Ferenczy - 1.20,27, który był jedynym obcokrajowcem uczestniczącym w tym crossie. -Cieszę się, że udało nam się zorganizować kolejny Cross Piekielnica. Piotrek Koń potwierdził, że jest w dobrej dyspozycji i pewnie sięgnął po zwycięstwo w tym biegu - mówił Włodzimierz Zawalski, pomysłodawca i główny organizator Crossu Piekielnica.

TRASA BYŁA TRUDNIEJSZA

-W tym roku trasa była nieco trudniejsza. Zbiegaliśmy z Piekielnicy, robiliśmy nawrót i biegliśmy z powrotem na Piekielnicę. Cieszę się, że pogoda dopisała. Zmagania biegaczy obserwowali między innymi wójt Krasocina Ireneusz Gliściński oraz przewodniczący Rady Gminy Jacek Włodarczyk. To była kameralna impreza. Zakończyliśmy ją wspólnym ogniskiem. Było bardzo sympatycznie i rodzinnie. Za rok odbędzie się jubileuszowa piętnasta edycja tego crossu. Marzy mi się, żeby miała mocną obsadę. Będziemy chcieli nagłośnić ten bieg w całej Polsce - powiedział Włodzimierz Zawalski, biegacz z Bukowej.