Cybersport nad Zalewem przyciągnął wielu chętnych

- Zawody były planowane jako lokalne spotkanie gimnazjalistów - mówi organizator turnieju Andrzej Kosmala.- Liczyliśmy na 5-6 drużyn. Tymczasem zgłosiło się 15 ekip (i to z kilku miast), a w poczekalni stały dwa następne klany.

Niestety, jako miasto, jesteśmy bardzo daleko od czołówki i nie potrafimy nawiązać równorzędnej walki nawet ze Skarżyskiem, które zwyciężyło. -Pocieszające jest jednak to, że mamy w Kielcach dość dużo obiecujących teamów i stale pojawiają się następne - dodaje Kosmala. Większość systematycznie trenuje i rozwija swoje strony internetowe.

Organizatorzy cieszą się też, bo zachowanie niektórych startujących się zmienia. Tym razem nie było dyskwalifikacji za palenie w świetlicy lub obok. Uczniowie sami uciszali tych, którzy próbowali naśmiewać się z młodszych, czy mniej doświadczonych, albo tych, którzy nie kontrolowali słownictwa. To dobrze rokuje na przyszłość imprez cybersportowych w Kielcach.