Czarni Połaniec - jest wynik, jest atmosfera

Piłkarze Czarnych Połaniec mieli bardzo dobrą jesień. Są liderem czwartej ligi z dorobkiem 37 punktów. O jej ocenę, plany na wiosnę i ewentualne zmiany kadrowe zapytaliśmy trenera tej drużyny Tomasza Kicińskiego.

Czarni są wiceliderem, ale maja taki sam dorobek punktowy jak prowadzący Orlicz Suchedniów. Lider ma stosunek bramek 35-11, a Czarni 34-10.

TAKIEJ RUNDY NIE PAMIĘTA...

- Jestem bardzo zadowolony z rundy jesiennej. Będąc od lat w Czarnych nie pamiętam takiego sezonu, żebyśmy mieli całą rundę bez porażki. Poza tym, my w przeciwieństwie do Orlicza nie posiłkujemy się obcokrajowcami. Gramy swoimi zawodnikami. Takimi, na jakich nas stać. Staramy się zbudować dobrą drużynę. Wszyscy dają z siebie wszystko, począwszy od tych najbardziej wartościowych do zmienników. Jest wynik, jest atmosfera. Drużyna jest zintegrowana i wszystko idzie w dobrym kierunku - mówi trener Tomasz Kiciński.

POWALCZYĆ O AWANS

Lider ma poważne problemy finansowe. Wycofał się sponsor z Egiptu, zrezygnował prezes, nie wiadomo, co będzie z drużyną i trenerem Sławomirem Majakiem. Przed drużyną Czarnych, bez względu na to, jak potoczą się losy Orlicza, jest duża szansa na awans. - Naszym cichym założeniem było awansować do trzeciej ligi. Wiadomo, że wszystko zależy od funduszy. Burmistrz, który jest wiernym kibicem naszej drużyny, powiedział, że nas wspomoże, myślę, że będzie dobrze. Trzeba zbudować taki zespół, który nie tylko wywalczy awans, ale również spokojnie powalczy o utrzymanie w trzeciej lidze w kolejnym sezonie - dodał Tomasz Kiciński.

Na razie nie zapowiada się na jakieś zmiany kadrowe. - Nie chcemy z nikogo rezygnować, a jeszcze pomyślimy o wzmocnieniach - powiedział szkoleniowiec Czarnych. Do końca listopada zespół ma roztrenowanie, w sobotę zagra turniej w Nowej Dębie i po tej imprezie zawodnicy rozpoczną urlopy. Treningi wznowią 16 stycznia.