Ostatni mecz nie wyszedł naszym trzecioligowcom. Piłkarze Czarnych Połaniec, na wyjeździe ulegli Hutnikowi Nowa Huta aż 1:9. Takiego pogromu nikt się nie spodziewał, tym bardziej, że przed tym spotkaniem rywal miał na koncie cztery punkty, o jeden mniej od Czarnych. - Nie graliśmy w piłkę. Byliśmy gorsi od Hutnika o trzy klasy - mówił rozgoryczony trener Tomasz Kiciński.
Okazja do rehabilitacji już w ten weekend. Na własnym boisku zagrają piłkarze Czarnych, których rywalem będzie Szreniawa Nowy Wiśnicz. Drużyna z Połańca po ostatniej porażce spadła na przedostatnie miejsce w tabeli, jej rywal jest ostatni. Ma na koncie cztery punkty, o jeden mniej od Czarnych, ale w poprzedniej kolejce niespodziewanie wygrał u siebie z Juventą Starachowice 3:1.
- Sytuacja kadrowa jest bardzo trudna, w zespole jest plaga kontuzji. Prawdopodobnie nie będą mogli zagrać Piotrek Kamiński, Paweł Cecot, Darek Maruszewski, niepewny jest występ Mikołaja Jasińskiego. Uruchomiliśmy cały sztab medyczny, żeby kilku zawodników postawić na nogi i w tym meczu odbić się od dna. Czy po Hutniku były jakieś rozmowy? Myślę, że na razie nie mamy ochoty z sobą rozmawiać. Nie jesteśmy obrażeni na siebie, broń Boże, ale teraz chyba zawodnicy muszą sami ze sobą porozmawiać. Pewne jest jedno - w pełni zmobilizowani musimy podejść do spotkania ze Szreniawą - mówił nam trener Czarnych Tomasz Kiciński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
