Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Połaniec przegrali w Muszynie i spadają do IV ligi

/dor/
Przed tym spotkaniem w ekipie Czarnych tliła się jeszcze iskierka nadziei na utrzymanie. Ale zgasła po tej porażce i zwycięstwie drużyny Lubań Maniowy, która wyprzedziła ekipę z Połańca w tabeli.

Tomasz Kiciński, trener Czarnych:

Tomasz Kiciński, trener Czarnych:

- Mecz był do wygrania, sami sobie pomogliśmy w tej porażce. Niefartowna interwencja Michała Pławskiego, później zmarnowany karny i czerwona kartka Pawła Cecota. Przez cały czas w tym spotkaniu mieliśmy pod górkę. Myślę, że w tym momencie straciliśmy szansę na utrzymanie

Poprad Muszyna - Czarni Połaniec 2:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Michał Pławski (samobójcza) 10, 2:0 Maciej Polański 45+1, 2:1 Piotr Obierak 87.

Czarni: Brzostowicz 6 - Dyl 5 (85 Iwański nie klas.), Jasiński 5, Pławski 1 (35 Sobierajski 3), Kosatka 5 (88 Kalina nie klas.) - Mikoda 5, Cecot 0, Obierak 6, Skiba 5 - Kabata 5, Kamiński 4 (52 Drzazga 2).

Kartki: czerwona: Cecot (Czarni, 45+1, za drugą żółtą), żółte: Szewczyk, Polański, Damasiewicz (Poprad), Skiba, Cecot, Drzazga, Kabata (Czarni). Sędziował: Szymon Ubożak z kielc. Widzów: 50.

Nieszczęście Czarnych zaczęło się w 10 minucie. Po dośrodkowaniu gospodarzy niefortunnie wślizgiem interweniował Michał Pławski i skierował piłkę do własnej bramki. W 13 minucie zespół z Połańca miał znakomitą okazję do wyrównania. W polu karnym faulowany był Mirosław Kabata, do piłki podszedł Piotr Kamiński, ale jego uderzenie z jedenastu metrów obronił bramkarz gospodarzy.

Tuż przed przerwą drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Paweł Cecot (obydwa żółte kartoniki otrzymał w ciągu kilkudziesięciu sekund) i Czarni musieli grać w dziesiątkę. W dodatku z podyktowanego w tej sytuacji rzutu wolnego gola strzelił Maciej Polański i Poprad prowadził już 2:0. Zespół z Połańca ambitnie dążył do tego, by odwrócić losy spotkania, ale udało mu się zdobyć tylko jedną bramkę. Jej autorem był Piotr Obierak, który popisał się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego z 25 metrów.

- Szkoda tego meczu, bo znowu mieliśmy kilka takich okazji, z których powinny paść bramki. Nie chodzi tylko o rzut karny, ale również piękne strzały Mirka Kabaty, po których świetnie interweniowali obydwaj bramkarze gospodarzy - powiedział Zbigniew Kolera, kierownik drużyny Czarnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie