Czarni Połaniec – Hetman Włoszczowa 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Paweł Cegieła 18.
Czarni: Nowak – Dyl, Załucki Wolan, Skiba – Muniak (50. Ryguła), Witek, Krępa (80. Wypasek), Meszek – Mazurkiewicz, Kamiński (86. Strojny).
Hetman: Dyras – G. Małek, M. Wroński, Chuptyś, M. Małek – Orzeł, Cegieła, Michałek, R. Wroński – Walasek, Matuszewski.
Sędziował: Albert Binkowski.
Czarni ponieśli drugą porażkę z rzędu z niżej notowanymi przeciwnikami, co świadczy o tym, że znaleźli się w kryzysie, nie mogą przerwać niemocy.
W sobotę z powodów zdrowotnych nie mógł zagrać nasz bramkarz Bartłomiej Dydo. Młody golkiper, który go zastąpił popełnił błąd i niestety straciliśmy gola. Nie potrafiliśmy znaleźć sposobu na defensywę Hetmana, goście po zdobyciu bramki nastawili się na kontrataki. Przegraliśmy drugie spotkanie z rzędu, szkoda, że czołówka nam odskakuje. Musimy przełamać się w środowym, zaległym pojedynku ze Zdrojem Busko u siebie – przekonywał Tomasz Kiciński, szkoleniowiec Czarnych.
Hetman wygrał w Połańcu po raz pierwszy od… 12 lat. Wtedy także triumfował 1:0. – Gola zdobyliśmy po zamieszaniu w polu karnym Czarnych. Z rzutu rożnego dośrodkował Sebastian Walasek, piłkę dobił do siatki Paweł Cegieła. Większość akcji gospodarzy rozbijaliśmy przed swoim polem karnym, bardzo dobrze zagraliśmy w defensywie. Niewiele brakowało, a w końcówce podwyższylibyśmy wynik po kontrataku. Tomek Matuszewski trafił jednak w słupek – relacjonował kierownik włoszczowskiej drużyny Grzegorz Włodarczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?