Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Połaniec przegrali z MKS Stąporków i spadają z ligi

Kamil MARKIEWICZ [email protected]
Mateusz Kokosza zdobył spotkaniu z Czarnymi dwie bramki dla MKS Stąporków.
Mateusz Kokosza zdobył spotkaniu z Czarnymi dwie bramki dla MKS Stąporków.
Stawką meczu w Stąporkowie było przedłużenie szans na walkę o pozostanie w trzeciej lidze. Udało się to gospodarzom, którzy dzięki zwycięstwu nad Czarnymi 3:1 nadal mają przynajmniej matematyczne szanse na utrzymanie. Porażka zespołu z Połańca oznacza, że nowy sezon rozpoczną w czwartej lidze.

Po meczu powiedzieli

Mariusz Ludwinek, trener MKS Stąporków:
- To było trudne spotkanie. Cieszę się, że wygraliśmy drugi mecz z rzędu na własnym boisku. Zawodnicy starali się w tym spotkaniu realizować nasze przedmeczowe założenia, co im się udawało.

Tomasz Kiciński, trener Czarnych Połaniec:
- Mieliśmy kilka sytuacji, ale niestety, nie udało nam się ich wykorzystać. Po naszych błędach indywidualnych oraz sędziowskich, które wypaczyły wynik, przegraliśmy. Już od kilku dni rozpoczęliśmy przygotowania do gry w czwartej lidze. W zespole zajdą zmiany.

Czarni Połaniec przegrali z MKS Stąporków i spadają z ligi

Od początku to goście z Połańca mieli więcej sytuacji, z których mogli strzelić bramkę. Jednak w 20 minucie na prowadzenie wyszła drużyna ze Stąporkowa. Po dośrodkowaniu w pole karne Pawła Doroszki, strzałem z 7 metrów Romana Brzostowicza pokonał Mateusz Kokosza. Po utracie gola goście rzucili się do odrabiania strat. Po indywidualnych akcjach, strzałami z dystansu golkipera gospodarzy Mateusza Gwizda próbowali pokonać Paweł Cecot oraz Krzysztof Maj, ale ich strzały okazały się niecelne. Próby ataku przyniosły jednak oczekiwany efekt. W 35 minucie Marcin Janowski w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza MKS, doprowadzając do wyrównania. Cztery minuty później w dogodniej sytuacji znalazł się Adrian Gębalski, ale po jego strzale piłka przeleciała nad poprzeczką bramki gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się remisem.

Po przerwie oba zespoły szukały okazji na zdobycie bramki. W 70 minucie Michał Pałgan strzelał z 20 metrów, piłka po jego uderzeniu minęła bramkę, przelatując nad poprzeczką. Trzy minuty później, po indywidualnej akcji strzałem z 30 metrów bramkarza Czarnych próbował zaskoczyć Mariusz Arczewski, ale i tym razem futbolówka przeleciała obok bramki. W 83 minucie Paweł Doroszko wrzucał piłkę w pole karne, wyskoczył do niej Kokosza i strzałem głową umieścił ją w bramce gości, zdobywając prowadzenie. Wydawało się, że takim wynikiem zakończy się ten mecz, ale gospodarzom udało się jeszcze podwyższyć rezultat. W 90 minucie Jarosław Toborek podawał do Tomasza Staszewskiego, który strzałem z kilku metrów zdobył bramkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie