Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na Gran Derbi! Już w niedzielę Zdrój – Nida

Adam Ligiecki
Krystian Zaręba jest  czołowym graczem buskiego Zdroju i... wychowankiem Nidy Pińczów. Derby to dla niego szczególne wyzwanie - choć jak mawia się w futbolu: „Na boisku nie ma sentymentów”.
Krystian Zaręba jest czołowym graczem buskiego Zdroju i... wychowankiem Nidy Pińczów. Derby to dla niego szczególne wyzwanie - choć jak mawia się w futbolu: „Na boisku nie ma sentymentów”. Adam Ligiecki
W samo południe - jak w hollywoodzkim klasyku o rewolwerowcach! W niedzielę o godzinie 12, na Stadionie Miejskim przy ulicy Kusocińskiego rozpocznie się najbardziej wyczekiwany przez kibiców mecz sezonu: buski Zdrój zagra z Nidą Pińczów. Klasyk czwartej ligi.

Jeśli przenieść hiszpańskie realia na nasz grunt - to Gran Derbi Ponidzia! Wielkie Derby, czyli walka o punkty, ale także o honor i prestiż. Mecze derbowe mają dodatkowy smaczek. Na boisku nikt nie odstawia nogi, gra się „do ostatniej piłki”.

Patrząc na tabelę, faworytem są gospodarze. Zdrój zajmuje czwarte miejsce, Nida plącze się w ogonie czwartej ligi. Tyle że w derbach papierowe rankingi nie mają większego znaczenia: to gra o życie!

Zdrój przystąpi do meczu szczególnie zmotywowany - piłkarze będą chcieli zrehabilitować się za ostatnią przegraną z Olimpią Pogonią 0:1. Pierwszą po 64 dniach porażkę w lidze, która kosztowała również utratę pozycji wicelidera.

Zdrój kontra Nida - to także odmienne sposoby budowania drużyny ligowej. W Busku stawia się teraz na armię zaciężną. Dominują kielczanie, a zdarzały się w rundzie jesiennej mecze, w których nie pojawił się na boisku... ani jeden wychowanek klubu. Nida - inaczej. Stara się odbudować po kryzysie, bazując na swoich piłkarzach. „Stranieri” można dzisiaj policzyć w Pińczowie na palcach jednej ręki.

To będzie szczególny mecz dla Krystiana Zaręby. Czołowy gracz Zdroju jest wychowankiem... Nidy i w jej barwach odnosił największe sukcesy, grając w drugiej lidze. Teraz staje po drugiej stronie barykady - przyjdzie mu walczyć z byłym klubem. W Nidzie występowali przed laty także bramkarz Konrad Majcherczyk, obrońca Piotr Radwański. Ale mamy też transfer „w drugą stronę”: pomocnik Mateusz Madej grał wiosną w Zdroju, po czym wrócił do Pińczowa.

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie