Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas szykować narty! Trwają ostatnie prace przy wyciągach na świętokrzyskich stokach (zdjęcia, video)

Agata KOWALCZYK
To nie schronisko w Tatrach, ale nowe zaplecze w ośrodku narciarskim na Stadionie w Kielcach. Paweł Kozłowski, współwłaściciel ośrodków na Stadionie i Telegrafie w Kielcach, pokazuje zmiany, jakie zaszły w ośrodku. Stok na Stadionie jest jeszcze placem budowy, ale już w grudniu będzie gotowy dla narciarzy.
To nie schronisko w Tatrach, ale nowe zaplecze w ośrodku narciarskim na Stadionie w Kielcach. Paweł Kozłowski, współwłaściciel ośrodków na Stadionie i Telegrafie w Kielcach, pokazuje zmiany, jakie zaszły w ośrodku. Stok na Stadionie jest jeszcze placem budowy, ale już w grudniu będzie gotowy dla narciarzy. Łukasz Zarzycki
Ośrodka na Stadionie w Kielcach narciarze mogą nie poznać, tak się zmieni na ten sezon. Wielkim placem budowy jest także centrum narciarskie w Krajnie. Właściciele świętokrzyskich tras narciarskich szykują się do nadchodzącego sezonu.

WIELKIE ZMIANY NA STADIONIE

Najwięcej zmian widać w Kielcach w ośrodku narciarskim na Stadionie. Pełną parą idzie budowa okazałego budynku u stóp zjazdu z Pierścienicy. Znajdzie się w nim całe zaplecze ośrodka sportowego. Budynek zbudowano w stylu góralskim, z drewnianych bali. Specjalnie do ich układania przyjechali fachowcy z Tatr, z Chochołowa.

- Cały budynek ma być gotowy w marcu 2011 roku, ale na ten sezon chcemy skończyć przynajmniej część z restauracją i toaletami. Tutaj przeniesiemy także wypożyczalnię sprzętu narciarskiego, która będzie dużo większa niż obecnie. W pozostałej części, która będzie gotowa w marcu, powstanie hotel z około 50 miejscami - informuje Paweł Kozłowski, współwłaściciel ośrodków narciarskich w Kielcach na Stadionie i Telegrafie.

Po obu stronach budynku powstaną parkingi, w sumie dla 50 samochodów. Oprócz tego miasto buduje wzdłuż ulicy Kusocińskiego, w pobliżu centrum narciarskiego, plac ze 150 miejscami parkingowymi.
Także na samym stoku poprawi się infrastruktura. Pojawi się nowy wyciąg narciarski, talerzykowy o długości 500 metrów. Zostanie zamontowany po prawej stronie trasy zjazdowej. Na szczyt Pierścienicy będzie można się dostać szybciej i bez stania w długiej kolejce. - Dokupiliśmy także kolejne armatki do produkcji śniegu, stok będzie można szybciej przygotować - dodaje Paweł Kozłowski.

Dodatkową atrakcją na Stadionie będzie pierwsze w Kielcach sztuczne lodowisko, które powstanie, obok trasy zjazdowej, w miejscu, gdzie był zeskok dawnej skoczni. Ma być otwarte w grudniu tego roku. Będzie można z niego korzystać przy temperaturze powietrza poniżej plus 10 stopni Celsjusza, czyli od listopada do marca. W ziemi ukryto urządzenia chłodzące, wystarczy wylać wodę na teren porośnięty trawą, aby powstała idealna tafla z prawdziwego lodu. Lodowisko ma mieć 600 metrów kwadratowych.
TELEGRAF SZYKUJE SIĘ DO KRZESEŁEK

Na Telegrafie w nadchodzącym sezonie nie będzie natomiast większych zmian. Trwają przygotowania do wielkiej inwestycji, która ma być gotowa za rok. - Szykujemy się do budowy kolejki krzesełkowej. To długotrwała procedura. Mamy już decyzję środowiskową, niezbędną do uzyskania pozwolenia na budowę. Trzeba jeszcze wyciąć drzewa, a to wymaga zgody na wyłączenie terenu z produkcji leśnej. Czeka się na nie miesiącami. A na końcu jest zamówienie kolejki u producenta, na którą czeka się około pół roku. Na przyszły sezon wszystko będzie gotowe, na ten nie było szans zdążyć - informuje Paweł Kozłowski. - Ubiegamy się o dofinansowanie inwestycji z unijnych funduszy. Przyznaje, że szykuje oba ośrodki do rozpoczęcia sezonu w grudniu. Z przyczyn technicznych wcześniej nie będzie możliwości uruchomienia wyciągów.

W KRAJNIE WYCIĄG TAŚMOWY

Sabat w Krajnie to wielki plac budowy, bo właściciele chcą zamienić narciarski ośrodek w centrum rekreacyjne całoroczne. Powstają różne atrakcje, między innymi największy w Polsce park linowy, miasteczko miniatur z najsłynniejszymi budowami świata, teren do painballa czy wypożyczania i trasa dla quadów, które będą gotowe w 2012 roku. - Wykopy są tak usytuowane, że nie utrudnią korzystania z wyciągów i zjazdu narciarskiego - mówi właściciel Sebastian Dańda. - Dla narciarzy dokupiliśmy wyciąg taśmowy dla dzieci i uczących się jeździć. Ma on 100 metrów długości i zostanie zamontowany po prawej strony zjazdu. Tam urządzimy szkółkę.

NIESTACHÓW GOTOWY DO STARTU

Ośrodek Narciarski w Niestachowie jest skończoną inwestycją, więc właściciele nie planują wielkich zmian. - Powiększymy przedszkole dla maluchów uczących się jeździć na nartach. Przybędzie w nim zabawek. Kupiliśmy także nowe, wydajniejsze armatki, które ułatwią nam pracę, a narciarze raczej wymiany sprzętu nie zauważą - informuje Agnieszka Dyk, współwłaścicielka ośrodka. Dodaje, że ośrodek jest przygotowany do otwarcia w każdej chwili, ale nie wierzy w szybkie nadejście zimy. - Jeśli nawet spadnie śnieg i złapie mróz w październiku czy listopadzie, to pewnie po kilku dniach wróci jesień i praca związana z przygotowaniem tras pójdzie na marne. Wydaje mi się, że w listopadzie ludzie jeszcze nie myślą o jeździe na nartach. Grudzień, okolica Bożego Narodzenia, to dobry moment na start - przyznaje.

TUMLIN TYLKO CZEKA NA ŚNIEG

Stok w Tumlinie także nie wymaga wielkich przygotowań do sezonu. - Wszystko jest na swoim miejscu, wystarczy powiesić orczyki. Żadnych zmian w tym roku nie będzie, nie można inwestować co sezon, trzeba czasem odpocząć - przyznaje Andrzej Rogowski, właściciel stoku narciarskiego w Tumlinie. - W nadejście prawdziwej zimy w październiku czy listopadzie nie wierzę. Może mróz złapie, ale nie na tyle, żeby dało się jeździć na nartach. Jeśli jednak zapowiedzi się sprawdzą, to nie widzę przeszkód, żeby ruszyć w listopadzie.

BAŁTÓW TEŻ GOTOWY

W Bałtowie do końca października trwa sezon letni, a po Wszystkich Świętych zaczynają się przygotowania do sezonu narciarskiego. - Tym razem nie będą one wielkie, ponieważ nie prowadziliśmy inwestycji na stoku narciarskim. Wystarczy wyciąg zakonserwować i ruszamy jak zima przyjdzie - informuje Halina Kisiel, wiceprezes Stowarzyszenia Delta w Bałtowie.

BODZENTYN PRZED INWESTYCJĄ

Na Górze Miejskiej w Bodzentynie właściciele prowadzą już prace konserwacyjne przy wyciągach. Na ten sezon mieli zamontować drugi wyciąg, podwójny, ale nie będzie go. - Sprzęt jest kupiony, ale nie zdążymy go ustawić przed zimą - informuje Zdzisław Maniara, współwłaściciel trasy w Bodzentynie. - Trasa i jej wyposażenie będą takie jak w ubiegłym sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie