W Angelikę wjechało rozpędzone auto!
Dramat rozegrał się 14 maja 2019 roku, kilkanaście minut przed godziną 8. W kierunku Ciekot jechał volkswagen prowadzony przez 20-latka. Samochód na prostym odcinku zjechał na prawą stronę i potrącił dwie osoby czekające na przystanku na autobus. Potrącone zostały 15- i 55-latka. Obie trafiły do szpitala. Stan Angeliki lekarze określali jako ciężki, szybko ruszyła wielka zbiórka krwi dzięki czemu udało się uratować życie dziewczyny. Obrażenia, jakich doznała były niestety potwornie poważne. Największe szkody poczyniły urazy głowy, ale Angelika miała także połamane nogi, uszkodzony kręgosłup, stłuczone płuca...
Mama Angeliki ze łzami w oczach wspominała chwilę, w której dowiedziała się o tragedii. – Ten wypadek zdarzył się bardzo blisko naszego domu, Angelika czekała na autobus do szkoły. Kiedy sąsiadka powiedziała mi, że coś się stało mojej córce, byłam w szoku, ale nawet nie przypuszczałam, że Angelika będzie w aż tak ciężkim stanie – mówiła pani Bożena w rozmowie z "Echem Dnia" niedługo po wypadku. Wyjaśniała, że kiedy dobiegła do córki, Angelika była jeszcze świadoma, z całych sił próbowała złapać oddech. Kiedy zabrano ją do szpitala, wiedziała tylko, że jest bardzo źle, że lekarze z całych sił walczą o życie Angeliki.
Ból jest nie do wytrzymania. Stopy Angeliki jeszcze się nie wyprostowały
Po wielu miesiącach pobytu w szpitalu, Angelika wróciła do domu z Kliniki Budzik. Teraz od wypadku minęły już 4 lata, dziewczyna jest intensywnie rehabilitowana, ale nadal ogromnym problemem są bardzo bolesne przykurcze mięśni z którymi zmaga się 18 - latka. Nadzieją na to, że dziewczyna przestanie potwornie cierpieć z tego powodu jest operacja ortopedyczna.
-Stopy Angeliki nadal się nie wyprostowały. Jak najszybciej trzeba także usunąć przykurcze! Tylko wtedy pojawi się szansa, że moja córka będzie mogła założyć buty i będziemy mogli zacząć ją pionizować! Dzisiaj jest to niemożliwe! Rehabilitacja jest ważna i będziemy musieli z niej korzystać jeszcze przez wiele lat. To dzięki niej córka jest w stanie siedzieć i utrzymać chociaż w minimalnym stopniu równowagę. Potrzebna jest jednak interwencja chirurgiczna… Bez niej, nic się nie zmieni na lepsze…
- wyjaśnia mama Angeliki na stronie SiePomaga, gdzie odbywa się zbiórka pieniędzy na operację jej córki.
W jakim stanie jest obecnie Angelika?
Mama Angeliki cieszy się z małych rzeczy.
-Córka nawiązuje z nami kontakt wzrokowy i wykazuje dużą wolę walki. Tak bardzo chce mówić! Dzielnie ćwiczy z logopedą, ale niestety nie potrafi jeszcze wypowiedzieć ani jednego słowa...
- wyznaje i dodaje, że wszyscy bardzo w nią wierzą!
- Wierzymy, że operacja jest kamieniem milowym, po którego minięciu, może być już łatwiej. Możecie być naszym CUDEM, który odmieni życie Angeliki!
- zaznacza pani Bożena.
Pomóżmy!
Zbiórka pieniędzy na operację Angeliki odbywa się na portalu SiePomaga. Aby ją wesprzeć wystarczy kliknąć w link i wpłacić dowolną kwotę: Operacja już w czerwcu! Zostań cudem Angeliki!
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?