Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekali całą noc w kolejce, by zapisać dziecko do żłobka na kieleckich Ślichowicach

ATA
freeimages.com
Całą noc grupa rodziców stała przed żłobkiem przy ulicy Szajnowicza - Iwanowa w Kielcach, aby zapisać dzieci do tej placówki w pierwszym dniu rekrutacji. To samorządowy żłobek, do którego co roku jest najwięcej chętnych.

Zobacz także: Rodzice trzy dni i noce czekali w kolejce przy zapisach do żłobka. W Długołęce powstał komitet kolejkowy

(Dostawca: x-news)

- Była przed żłobkiem o 5 godzinie. Zdziwiłam się, gdy przed budynkiem zobaczyłam około 20 osób- zadzwoniła do redakcji mieszkanka Ślichowic. – Pierwsi rodzice ustawili się w kolejce, jak mi powiedzieli już o godzinie 23 w niedzielę.

Dyrektorka Żłobka Samorządowego przy ulicy Szajnowicza, Anna Szlęzak nie chce potwierdzić tej informacji. – Nie byłam w żłobku w nocy, więc nie wiem, czy ktoś stał przed budynkiem - mówi. - Gdy przyszłam do pracy na godzinę 7 czekało około 20 osób.

- W Kielcach nie ma potrzeby stania w kolejce, ani w dzień ani w nocy, żeby zapisać dziecko do żłobka, ponieważ nie obowiązuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Wniosek o przyjecie malucha trzeba złożyć od 3 do 30 kwietnia i nie ma znaczenia, czy pierwszego, czy ostatniego dnia rekrutacji - tłumaczy Andrzej Włoch z Wydziału Edukacji, Profilaktyki i Pożytku Publicznego w kieleckim ratuszu. – Tak jest od wielu lat. O przyjęciu decydują inne kryteria. Przede wszystkim oboje rodzice muszą pracować i być mieszkańcami Kielc. Na dodatkowe punkty mogą liczyć osoby samotnie wychowujący dziecko, niepełnosprawni opiekunowie, jak i maluchy niepełnosprawne.

W Kielcach działa sześć samorządowych żłobków. Wciągu 10 lat liczba miejsc wzrosła z 200 do 645, a jesienią placówka przy ulicy Piekoszowskiej zostanie rozbudowana o jeden oddział dla 30 dzieci. Najwięcej chętnych od lat jest do placówek przy Szajnowicza i Romualda.

- W ubiegłym roku na jedno miejsce w naszych żłobkach było 2,5 dziecka, a kilka lat temu aż 4 maluchów. W tym roku spodziewaliśmy się 2 dzieci na jedno miejsce, ale nie wiemy, jak będzie z powodu reformy oświaty – dodaje. - Po obniżeniu wieku szkolnego do 6 lat, dzieci trzyletnie miały pójść do przedszkola. Cofnięcie tych zmian spowoduje, że 3 - latki zostaną w żłobkach, ponieważ w przedszkolach nie będzie dla nich miejsca.

W marcu rodzice maluchów, które już chodzą do żłobka potwierdzali chęć kontynuacji opieki w nachodzącym roku szkolny. Dla nowych dzieci zostało tylko 300 miejsc, na które nabór trwa do końca kwietnia. – My żadnego dziecka nie odrzucamy. Tworzymy dwie listy główną i rezerwą. We wrześniu mnóstwo dzieci z tej pierwszej rezygnuje, bo chorują, nie mogą się przystosować, czy dziadkowie podejmują się opieki i na ich miejsce wchodzą maluchy z listy rezerwowej.

Za pobyt dziecka w żłobku samorządowym rodzic płaci co miesiąc 100 złotych plus 5,5 złotego dziennie za posiłki. Maksymalnie opłata może wynieść 226 złotych. – Jest to najniższa stawka w Polsce. Pokrywa ona niewielką część kosztów, które zależnie od placówki wynoszą 1300-1400 złotych miesięczne za dziecko. Rocznie miasto dopłaca do żłobków 10 milionów złotych - dodaje.

Listę dzieci przyjętych zostaną ogłoszone do 31 maja.

Alternatywą dla rodziców, których dzieci się nie dostały się placówki samorządowej są żłobki prywatne i kluby, a opłata w nich jest 2-3 razy wyższa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie