Czerwienisz się? Być może to objaw trądziku różowatego

Trądzik różowaty bywa chorobą bardzo krępującą. Jak sobie z nim radzić, podpowiada doktor Maria Pyzio-Gutkowska, specjalista dermatolog.

Trądzik różowaty bywa mylony z pospolitym. Dlaczego? W czym te choroby są do siebie podobne?

Należą do tej samej grupy chorób, tak zwanych łojotokowych, powstałych na podłożu nadmiernego wytwarzania łoju przez skórę.

A różnice?

Tych jest znacznie więcej. Trądzikowi różowatemu towarzyszą tak zwane zaburzenia naczyniowo-ruchowe. Mówiąc prościej, chodzi o gwałtowne czerwienienie się skóry pod wpływem ciepła, zimna, różnicy temperatur, emocji czy alkoholu. Ale to nie wszystkie różnice. Trądzik różowaty pojawia się przede wszystkim na twarzy, rzadko na szyi czy dekolcie, co w przypadku trądziku pospolitego bywa akurat dość częste. W trądziku różowatym raczej nie ma też zaskórników, chociaż bywa, że obie choroby występują u pacjenta równolegle i wtedy trudno określić precyzyjne granice.

Obie choroby atakują także w osoby w innym wieku...

Owszem. Trądzik pospolity najczęściej zaczyna się w wieku młodzieńczym, natomiast różowaty u dorosłych, szczególnie u kobiet w wieku przedmenopauzalnym.

Czy wykrycie trądziku różowatego bywa problematyczne?

W swojej pierwszej postaci tak. Wiele osób od urodzenia ma tendencję do nabierania rumieńców. Zdarza się zatem, że nie bywają one traktowane jako objaw choroby.

Czyli krosty nie są tu pierwszym sygnałem?

Zdecydowanie nie. To jeden z elementów, które jeśli się pojawiają, to już w zaawansowanym stadium choroby.

A czy zawsze przebiega ona tak samo?

Trądzik różowaty to jedna choroba mająca kilka różnych postaci. Może przejawiać się w czerwienieniu się, rozszerzonych naczynkach krwionośnych, krostach czy naciekach zapalnych, czasem we wszystkich postaciach naraz. Co więcej, może objawiać się także przerostem nosa, zwykle u mężczyzn, lub problemami ze strony uszu.

Która z tych form występuje najczęściej?

Zazwyczaj pojawia się większość z nich, stopniowo. Najpierw przez kilka lat obserwujemy „flash”, czyli nadmierne czerwienienie się. Później do tego dołączają się rozszerzone naczynka krwionośne, drobne grudki, a następnie -grube nacieki zapalne. Wbrew pozorom, to dość częsta przypadłość.

Jak to wszystko leczyć?

Tutaj chciałabym bardzo mocno podkreślić konieczność ustalenia leczenia w konsultacji z lekarzem. Podczas gdy w łagodnej odmianie trądziku pospolitego możemy jeszcze sami wypróbować kosmetyki i farmaceutyki, tak w przypadku trądziku różowatego jest to zdecydowanie niepolecane. Nawet małe zmiany wymagają tu specjalistycznej konsultacji. Może się bowiem okazać, że trądzik różowaty jest „towarzyszem” innych wewnętrznych chorób, na przykład przewodu pokarmowego. Wymagana jest zatem dogłębna diagnostyka.

Jak właściwie pielęgnować skórę narażoną na trądzik różowaty?

Pielęgnacja w każdym przypadku może być zupełnie inna. Należy dobierać ją indywidualnie i w zależności od postaci choroby, z jaką mamy do czynienia. To specjalista powinien pomóc w doborze odpowiednich kosmetyków.

Jakie są największe bolączki pacjentów walczących z tym trądzikiem?

Jest on niestety bardzo krępujący. Bardzo często mężczyźni, u których występuje forma przerostowa nosa, są podejrzewani o nadużywanie alkoholu, co wcale nie musi być zgodne z prawdą.

Trądzik różowaty można całkowicie wyleczyć?

Nie da się postawić jednoznacznej odpowiedzi. Nawet wyleczony może kiedyś powrócić, na przykład z innymi chorobami, którym towarzyszy.

Czy pani doktor ma szczególną przestrogę dla osób z trądzikiem różowatym?

Trzeba pamiętać, że pod wpływem opalania się ta choroba dramatycznie się nasila. Przestrzegam zatem przed nadmierną ekspozycją na promienie słoneczne.

Dziękuję za rozmowę.

Przeczytaj więcej na temat trądziku: Trądzik różowaty (rosacea) – przyczyny, objawy i przebieg. Sprawdź, najskuteczniejsze sposoby leczenia trądziku różowatego!