Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Część pojazdu pancernego znaleziono w Radomicach (WIDEO, zdjęcia)

Michał Kolera
Ramę od niemieckiego transportera półgąsienicowego, najprawdopodobniej Schützenpanzerwagen model 251, odkopano we wtorek w Radomicach Drugich, w gminie Morawica.

Stalowa rama została odkopana we wtorek. W pracach uczestniczyli członkowie Stowarzyszenia Ochrony Zabytków Militarnych działającego przy muzeum Orła Białego w Skarżysku, członkowie Stowarzyszenia Miłośników Historii i Militariów "Salamandra" i pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg. To właśnie ci ostatni dokonali niezwykłego odkrycia dwa tygodnie wcześniej.

- Stary przepust, który biegł pod nawierzchnią załamał się - mówił we wtorek obecny na miejscu Ryszard Sabat, kierownik obwodu Powiatowego Zarządu Dróg, który odpowiada za drogę w Radomicach. - Gdy zdjęliśmy asfalt, ukazała się stalowa konstrukcja, nie wyglądająca na współczesną. Powiadomiliśmy służby muzealne - relacjonuje.

Po kilku dniach na miejsce przyjechał Konrad Maj ze Stowarzyszenia Miłośników Historii i Militariów "Salamandra". - Pod asfaltem zidentyfikowaliśmy ramę od Schützenpanzerwagen model 251, pojazdu pancernego używanego przez Wermacht podczas drugiej wojny światowej - mówił we wtorek w Radomicach.

Rama to element nośny pojazdu, który zapewniał jego sztywność podczas jazdy. Ma kilka metrów długości i waży około 600 kilogramów.

Jak to się stało, że trafiła pod radomicką drogę? W połowie stycznia 1945 roku na terenie dzisiejszej gminy Morawica miały miejsce ciężkie walki Niemców z Rosjanami. Po stronie niemieckiej biła się między innymi 16. Dywizja Pancerna, której 2. Pułk stacjonował w Radomicach. - To prawdopodobnie ta formacja porzuciła pojazd podczas odwrotu. Po wojnie wraki stały na polach i były stopniowo rozbierane. Na przykład drążki od wahaczy przekuwano na łomy. Chyba ktoś uznał, że rama od takiego wehikułu doskonale sprawdzi się przy umacnianiu przepustu - mówił Konrad Maj.

Rama została zabezpieczona przez członków Stowarzyszenia Ochrony Zabytków Militarnych. Podjęli się odrestaurowania eksponatu. Ma w przyszłości trafić do Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. Tam, na jej bazie być może uda się zrekonstruować cały pojazd.

- Chcielibyśmy, aby była elementem naszej ekspozycji- mówi Albert Gajewski, który obserwował prace w Radomicach z ramienia Muzeum Orła Białego w Skarżysku.

Mieszkańcy Radomic Drugich, obecni na miejscu wtorkowych prac, przyznawali, że ich ojcowie i dziadkowie często opowiadali podobne historie. - Ludzie mówili, że dużo takiego żelastwa jest zakopane to tu, to tam - wspominał Kamil Papros, mieszkaniec Radomic Drugich. - Niech pan spojrzy w kierunku tamtej linii drzew - mówił, wskazując na pobliski las. - Tam jest do tej pory pełno okopów.

Zaskoczony był Robert Lachowski, sołtys Radomic Drugich. - To ja wystąpiłem do starostwa o przebudowę niedrożnego przepustu. Nie wiedziałem nic o tym, a przecież mieszkam obok - mówił. Furtka jego posesji znajduje się prawie dokładnie naprzeciw znaleziska.

Mieszkająca po drugiej stronie drogi Katarzyna Sidło była tak samo zdziwiona. - Nie miałam o tym pojęcia. Parę lat temu jacyś panowie wykopywali tu gąsienice, ale tego się nie spodziewałam - mówiła.

Po wydobyciu ramy zaczęło się przywracanie drogi do stanu użytkowego. - We wtorek będzie się tu odbywał normalny ruch - zapewniał Ryszard Sabat, kierownik obwodu w Powiatowym Zarządzie Dróg w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie