Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Członek zarządu powiatu włoszczowskiego przez pół roku pełnił nielegalnie tę funkcję!

Rafał Banaszek
Artur Konarski z Jadwigowa – były członek Zarządu Powiatu musiał zrezygnować z tej funkcji.
Artur Konarski z Jadwigowa – były członek Zarządu Powiatu musiał zrezygnować z tej funkcji. Rafał Banaszek
Startujący z listy Prawa i Sprawiedliwości radny powiatowy Artur Konarski z Jadwigowa po pół roku bycia członkiem zarządu, nagle zrezygnował. Jako powód podał względy osobiste. Tymczasem okazuje się, że w piastowaniu tego stanowiska przeszkodziło mu prawdopodobnie co innego.

16 grudnia 2010 roku rolnik Artur Konarski przejął mandat radnego po Sławomirze Krzysztofiku (Prawo i Sprawiedliwość), który został wybrany na wójta gminy Secemin. 30 maja Konarski niespodziewanie złożył pismo na ręce starosty włoszczowskiego Zbigniewa Matyśkiewicza (Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Włoszczowskiej), że rezygnuje z członkowstwa w zarządzie. Powodem - jak napisał - były sprawy osobiste, które nie pozwalały mu na dalsze pełnienie tych obowiązków. Taka wersja została przedstawiona publicznie na sesji 30 maja. Rada Powiatu na następnym posiedzeniu musiała podjąć uchwałę w sprawie przyjęcia rezygnacji Artura Konarskiego z funkcji członka zarządu i wybrać na jego miejsce następcę.

W międzyczasie Komisja Rewizyjna złożyła wniosek do Zarządu Powiatu, domagając się zbadania przyczyn rezygnacji oraz sprawdzenia, czy nie zostało złamane prawo w związku z pełnieniem funkcji członka zarządu przez radnego z Jadwigowa. Zarząd Powiatu Włoszczowskiego odrzucił jednak ten wniosek. Dlaczego? - Bo nie było potrzeby, żeby go rozpatrywać. Nie dopatrzyliśmy się niczego niepokojącego w tej rezygnacji. My nie pracujemy w CBA, czy ABW! - odpowiada starosta i przewodniczący Zarządu Powiatu Zbigniew Matyśkiewicz. - Wcześniej były już dwa podobne przypadki rezygnacji z funkcji członka zarządu i nikt tego nie badał. Dlaczego my mieliśmy teraz sprawdzać kolegę radnego. Przecież napisał, że rezygnuje z powodów osobistych i my to uszanowaliśmy - dodaje Dariusz Czechowski, członek Zarządu Powiatu, partyjny kolega Konarskiego.

Ponieważ Zarząd Powiatu nie chciał dociec prawdy, zrobiło to "Echo Dnia". Wynik dziennikarskiego dochodzenia jest zaskakujący! Okazuje się, że przyczyny rezygnacji rolnika z Jadwigowa mogły być zupełnie inne, niż względy osobiste, o których napisał. Ustaliliśmy w Urzędzie Gminy Moskorzew, że Artur Konarski posiada zarejestrowaną na swoje nazwisko firmę Artek z siedzibą w Jadwigowie, która 18 stycznia 2010 roku została wpisana do ewidencji działalności gospodarczej pod numerem 339. Jego firma, jak podał, trudni się działalnością usługową, wspomagającą produkcję roślinną, chów i hodowlę zwierząt gospodarskich oraz obróbką nasion dla celów rozmnażania zwierząt. W swoim oświadczeniu majątkowym Konarski napisał, że nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej, jednak wykazał dalej, że na umowie o dzieło zarobił w zeszłym roku ponad 22,4 tysiące złotych! Jako członek zarządu dostawał miesięcznie prawie 1300 złotych diety.

Tymczasem, zgodnie z ustawą z 1997 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne - członkowie zarządu powiatu w okresie, w którym pełnią swoją funkcje, nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w jej prowadzeniu. Zakaz ten nie dotyczy jedynie prowadzenia działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej i zwierzęcej, w ramach gospodarstwa rodzinnego.

Skoro prawo zabraniało radnemu Konarskiemu pełnienia funkcji członka Zarządu Powiatu, to jakim cudem piastował to stanowisko przez pół roku i nikt się tego nie dopatrzył? - Nic o tym nie wiedziałem. To radny spoza terenu gminy Włoszczowa. Być może nie był tego świadomy, godząc się na członkostwo w zarządzie. My nie działamy jak Centralne Biuro Antykorupcyjne, że możemy prześwietlić wszystkich. Jeśli to prawda, to radny wprowadził wszystkich w błąd, twierdząc, że powodem jego rezygnacji były względy osobiste - mówi Jarosław Ratusznik (Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Włoszczowskiej), przewodniczący Rady Powiatu, który analizował oświadczenie majątkowe Konarskiego. - Ja się na tym nie znam. Nie byłem tego świadomy - przyznaje się Artur Konarski były już członek zarządu.

Podobna sytuacja była na początku poprzedniej kadencji Rady Powiatu, gdy na członka zarządu wybrano Tadeusza Piekarskiego (Polskie Stronnictwo Ludowe) z Secemina. W zarządzie działał tylko przez cztery miesiące, po czym zrezygnował. - Prowadziłem działalność gospodarczą o charakterze produkcyjno-usługowym, którą ująłem w oświadczeniu majątkowym. Przy składaniu oświadczenia kierownik Wydziału Organizacyjno-Prawnego starostwa zwrócił mi uwagę, że nie powinienem być członkiem zarządu. Nie dyskutowałem z tą opinią. Złożyłem rezygnację - mówi wprost radny Piekarski. Podobnie zrobił w 2003 roku, po wejściu w życie zmiany ustawy o samorządzie gminnym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, były radny i członek zarządu Władysław Malicki (Polskie Stronnictwo Ludowe), który był w tym czasie przewodniczącym Rady Nadzorczej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie.

Co mówi prawo?

Łukasz Karpiński z Chotowa - nowo wybrany członek zarządu.
(fot. Rafał Banaszek )

Co mówi prawo?

Zgodnie z Ustawą z 21 sierpnia 1997 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne - członkowie zarządu powiatu w okresie, w którym sprawują swoją funkcję, zgodnie z artykułem 4 punkt 6 "nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. Zakaz ten nie dotyczy jedynie prowadzenia działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej i zwierzęcej, w formie i zakresie gospodarstwa rodzinnego". Zakaz prowadzenia działalności gospodarczej (z podanym wyjątkiem) dotyczy zarówno działalności prowadzonej na terenie powiatu, w którym dana osoba jest członkiem zarządu, jak również poza jego granicami. Naruszenie zakazów przez te osoby, zgodnie z artykułem 5 punkt 2, stanowi podstawę do odwołania ze stanowiska. Organ stanowiący jednostkę samorządu terytorialnego odwołuje taką osobę z pełnionej funkcji najpóźniej po upływie miesiąca od dnia, w którym przewodniczący organu stanowiącego uzyskał informację o przyczynie odwołania.

28 czerwca odbyła się w starostwie sesja Rady Powiatu. Radni mieli wybrać spośród siebie nowego członka zarządu. Jeszcze przed podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia rezygnacji Artura Konarskiego, opozycja wyraziła swój sprzeciw. - Jeżeli potwierdzą się moje przypuszczenia, to głosowanie będzie stricte partyjne i polityczne, i nie będzie służyć równomiernemu rozwojowi powiatu - powiedział były starosta Zbigniew Krzysiek (Sojusz Lewicy Demokratycznej). Radnemu chodziło o to, że w zarządzie nie będzie żadnego przedstawiciela gmin Moskorzew, Radków i Kluczewsko. - Przedstawiciele trzech gmin (Włoszczowy, Krasocina i Secemina) będą reprezentować interesy sześciu gmin - zobrazował to radny Jacek Zięba (Polskie Stronnictwo Ludowe).

Te argumenty nie przemówiły jednak do większości rady. Za przyjęciem rezygnacji Artura Konarskiego zagłosowało 10 radnych, przeciwnych było dwóch (Zbigniew Krzysiek i Jacek Zięba), wstrzymały się od głosu trzy osoby (Andrzej Kowalczyk, Krzysztof Malinowski i Tadeusz Piekarski). Nie głosowało dwóch radnych: Jerzy Wiśniewski i Zbigniew Hamera. Uchwała przeszła.

Starosta Matyśkiewicz podziękował radnemu Konarskiemu za pracę w zarządzie. - Dał się pan poznać jako człowiek pracowity i dociekliwy - powiedział.

Przywilejem starosty było zgłoszenie nowej kandydatury do zarządu. Matyśkiewicz wybrał najmłodszego w radzie, 25-letniego sołtysa Chotowa Łukasza Karpińskiego (Prawo i Sprawiedliwość). - Pan z kolei dał się poznać jako solidny i sprawny radny - tak umotywował swój wybór włodarz powiatu włoszczowskiego.
Zarządzono tajne głosowanie. 11 radnych było za przyjęciem do zarządu radnego Karpińskiego, cztery osoby sprzeciwiły się. - Jestem pewien, że sprawdzę się w tej funkcji - powiedział nowo wybrany przedstawiciel zarządu. Nowy Zarząd Powiatu Włoszczowskiego tworzą obecnie: dwaj przedstawiciele gminy Włoszczowa - wicestarosta Ryszard Maciejczyk (Polskie Stronnictwo Ludowe) i Dariusz Czechowski (Prawo i Sprawiedliwość), dwaj przedstawiciele gminy Krasocin - Mirosław Łapot (Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Włoszczowskiej) i Łukasz Karpiński (PiS) oraz jeden reprezentant gminy Secemin i jednocześnie przewodniczący zarządu - starosta Zbigniew Matyśkiewicz (Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Włoszczowskiej).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie