[galeria_glowna]
Podczas wtorkowej konferencji prasowej, która odbyła się w restauracji Olimpijskiej, włodarze Effectora Kielce przedstawili czterech nowych siatkarzy. Dwóch z nich to Argentyńczycy, których przyjazd zapowiadaliśmy.
Kielecki klub pozyskał 24-letniego przyjmującego Cristiana Poglajena oraz jego rówieśnika, atakującego Bruna Romanuttiego. Pierwszy z nich ma także obywatelstwo słoweńskie. Mierzy 195 centymetrów wzrostu i waży 93 kilogramy. Jego zasięg w ataku to 346 centymetrów, a w bloku 320 centymetrów. W swojej dotychczasowej karierze występował w następujących klubach: Villa Maria Voley, Club Atletico Velez Sarsfield, Sarmiento Chaco (wszystkie z Argentyny) oraz w Knack Roeselare (Belgia). Będzie on występował w PlusLidze z numerem 9 na koszulce.
- Jestem bardzo zadowolony z tego, że tu trafiłem. Wiem, że Effector to poważny klub i będę chciał się pokazać tu z jak najlepszej strony. Wiem, że PlusLiga jest bardzo silna, dlatego będziemy robić wszystko, żeby zaprezentować się z w niej wykazać - mówił Cristian Poglajen.
- Kielce znamy na razie tylko z Internetu. Wiemy, że jest tu jedna z czołowych drużyn Europy w piłce ręcznej, która jest bardzo ważna dla miasta i kibiców. Chcemy poznawać powoli ten region - dodał Poglajen.
Poglajen na razie do Kielc przyjechał sam, ale wkrótce będzie chciał, aby dołączyła do niego jego dziewczyna Luciana.
Natomiast Romanutti mierzy 194 centymetry wzrostu i waży 94 kilogramy. Jego zasięg w ataku to 340 centymetrów, a w bloku 315 centymetrów. W swojej karierze występował on w argentyńskich klubach: Club Atletico Sarmiento, Puerto San Martín Voley i Buenos Aires Unidos. Będzie on występował w PlusLidze z numerem 17 na koszulce. - Otrzymaliśmy konkretną ofertę z Kielc, z której byliśmy zadowoleni, dlatego ją przyjęliśmy. W Polsce byłem przy okazji rozgrywek Ligi Światowej, więc ten kraj nie jest mi obcy. Do Kielc przyjechaliśmy w poniedziałek wieczorem, więc jak na razie nie mogliśmy tu zbyt wiele zobaczyć, ale z tego, co udało nam się zauważyć miasto jest duże i nam się tu podoba - powiedział Bruno Romanutti.
- Oprócz siatkówki bardzo lubimy piłkę nożną, jak wszyscy w Argentynie. Z pewnością będziemy chcieli zobaczyć także mecze miejscowej drużyny piłkarskiej - podkreślał Romanutti.
Obaj zawodnicy, którzy związali się z Effectorem rocznym kontraktem, występują w reprezentacji Argentyny. We wtorek wzięli oni udział w porannym treningu kieleckiej drużyny. Siatkówka jest rodzinną tradycją obu zawodników. Brat Bruna gra w argentyńskiej lidze, natomiast rodzina Cristiana uprawia ten sport amatorsko.
- Liczymy, że obaj zawodnicy będą siłą napędową naszego zespołu. Mamy nadzieje, że szybko wkomponują się oni w nasz młody zespół i będą się dobrze czuli w Kielcach. Chcielibyśmy z takim perspektywicznymi zawodnikami związać się na dużej. Być może w trakcie sezonu będziemy już rozmawiać na temat przedłużenia kontraktów - mówił Jacek Sęk, prezes Effectora.
- Zastanawialiśmy się długo nad transferami. Z wieloma zawodnikami prowadziliśmy rozmowy. Byliśmy bardzo mocno pozyskaniem obu graczy. Cieszy nas to, że wybrali oni naszą ofertę, bo interesowały się nimi między innymi zespoły z Radomia i Bielska-Białej. Mam nadzieje, że doświadczenie obu siatkarzy wyniesione z gry w reprezentacji Argentyny będzie miało pozytywny wpływ na naszą drużynę - powiedział Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora.
Oprócz graczy z Argentyny Effector przedstawił we wtorek dwóch młodych graczy, którzy będą występować w Młodej Lidze. Są nimi 21-letni wychowanek STS Skarżysko-Kamienna, przyjmujący Krystian Lisowski oraz 23-letni środkowy bloku Bartosz Wajdowicz. Z pierwszym zawodnikiem klub związał się umową, która obowiązywać będzie przez cztery lata, natomiast z drugim rocznym kontraktem, z możliwością przedłużenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?