Kamienna Brody - Unia Sędziszów 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Mateusz Rejowski 20.
Kamienna: Dymanowski - Kozera (46. Czerpak), Zięba, Kardas, Jagieła - Jedlikowski, Maciejczak (55. Dziewięcki), Świątek, Dziadowicz (65. Frańczak) - Kidoń, Pyskaty (85. Niedbała).
Unia: Pawlikowski - T. Zapalski, Winiarski, Szota, Jędrzejak - A. Brożek (88. Słoka), W. Zapalski, Ślęzak, Rejowski (75. Kamiński) - Hajduk (80. G. Brożek), Nartowski (68. Bratek).
Sędziował: Krzysztof Piekarski.
Na początku sezonu Kamienna była chwalona za postawę i wyniki, ale w ciągu miesiąca coś się w ekipie z Brodów „zacięło”. Przegrała czwarty z kolei mecz, a drugi u siebie. - Nie wiedzie nam się, brakuje waleczności, zwłaszcza w trudnych momentach. Problem siedzi chyba w naszych głowach, bo w ciągu czterech tygodni moi zawodnicy nie zapomnieli przecież, jak się gra w piłkę... - rozpamiętywał Marcin Wróbel, trener Kamiennej Brody.
- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Stworzyliśmy sobie okazje do tego, żeby wygrać wyżej. To nasza pierwsza wyjazdowa wygrana w tym sezonie - zauważył Mariusz Kośmider, trener Unii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?