Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwarte starcie Farta Kielce z Jadarem Radom

Sławomir STACHURA, sid
Rozgrywający Farta Maciej Dobrowolski (z lewej) nie dopuszcza myśli, że dziś kielczanie przegrają w Radomiu i konieczny będzie piąty, decydujący mecz. Z prawej Robert Szczerbaniuk.
Rozgrywający Farta Maciej Dobrowolski (z lewej) nie dopuszcza myśli, że dziś kielczanie przegrają w Radomiu i konieczny będzie piąty, decydujący mecz. Z prawej Robert Szczerbaniuk. Fot. Sławomir Stachura
Po środowej porażce 0:3 w Radomiu z Jadarem siatkarze Farta Kielce są zmobilizowani na czwarty mecz. Prowadzą w barażach o PlusLigę 2:1 i liczą że od jutra będą mieli wreszcie wakacje.

Mirosław Szczukiewicz, prezes Farta:

Mirosław Szczukiewicz, prezes Farta:

- W środę na własne życzenie przegraliśmy z Jadarem 0:3 i trzeba grać dalej. Mam nadzieję, że w poniedziałek drużyna stanie już na wysokości zadania i wygra, bo ten sezon trwa dla nas stanowczo za długo.

Relacja live z meczu Jadar Radom - Fart Kielce dziś od godziny 17.45 na www.echodnia.eu/sport

Dwa pierwsze mecze barażu o PlusLigę z wicemistrzem pierwszej ligi, kieleccy siatkarze wygrali u siebie 3:1 i 3:0. Liczyli, że rywalizację do trzech wygranych zakończą w pierwszym meczu w Radomiu. Ale tak się nie stało, w środę przegrali gładko 0:3 i dziś znów muszą jechać do Radomia. Jeśli przegrają, to piąty, decydujący mecz odbędzie się w czwartek w Kielcach.

- Nie dopuszczam myśli, że możemy grać piąty mecz. Słabo wypadliśmy w środę, rywal zaskoczył nas dobrą grą, ale wierzę, że w poniedziałek zwyciężymy i wreszcie zakończymy ten morderczy dla nas sezon - mówi Maciej Dobrowolski, kapitan Farta.

Środowa porażka i w efekcie przedłużony o kolejnych kilka dni sezon, pokrzyżowała szyki nie tylko prezesowi klubu Mirosławowi Szczukiewiczowi (chce już prowadzić rozmowy z zawodnikami na temat przyszłego sezonu), ale też środkowemu Farta Adamowi Kaminskiemu. Kanadyjczyk z polskim paszportem miał już w czwartek wylecieć za ocean, tymczasem porażka zmusiła go do zmiany planów i przebukowania biletu.

Kielczanie liczą, że dziś zakończą wreszcie rywalizację o PlusLigę, ale Jadar nie ma zamiaru się poddać.

- Albo już dziś wieczorem zaczniemy wakacje, albo poczekamy z ich rozpoczęciem do czwartku. Mnie osobiście się nie spieszy i mogę odłożyć wyjazd na urlop o te kilka dni. Spróbujemy zagrać podobnie jak w ubiegłym tygodniu i wygrać - mówi Dominik Kwapisiewicz, trener Jadaru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie