Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwartkowa nawałnica nad powiatem sandomierskim - raport strat. 10 zerwanych dachów. Piorun uderzył w straż pożarną! (zdjęcia)

ElZem
Zerwane dachy w gminie Wilczyce.
Zerwane dachy w gminie Wilczyce. Straż Pożarna
Trąba powietrzna zrywała dachy, ulewne deszcze sprawiły, że podtopione zostały budynki i drogi a na domiar złego pechowe uderzenie pioruna pozbawiło sandomierską straż pożarną łączności - takie oto skutki czwartkowej nawałnicy odczuli mieszkańcy powiatu sandomierskiego. Straż Pożarna podsumowała straty. Są ogromne.
Zniszczenia po burzy w powiecie sandomierskim

Zniszczenia po burzy w powiecie sandomierskim

Gehenna rozpoczęła się około godziny 16.30. - Burzy towarzyszyły silny huragan i obfite opady deszczu - relacjonował Bogusław Karbowniczek, rzecznik prasowy sandomierskiej straży pożarnej.

Sądząc po rozmiarach szkód strażacy opowiadają, że nawałnica przeszła pasem zahaczając o trzy gminy: Samborzec, Obrazów i Wilczyce. - Świadkowie donosili o lokalnych trąbach powietrznych, które ściągały dachy z budynków. Tak było między innymi w miejscowości Dębiany w gminie Obrazów, gdzie wichura zerwała dach z przechowalni owoców. To potężny budynek o powierzchni 650 metrów kwadratowych. Zabezpieczyliśmy uszkodzony budynek - opowiadał Bogusław Karbowniczek.

Najwięcej uszkodzonych dachów strażacy odnotowali w gminie Samborzec. Tam nawałnica w miejscowości Bystrejowice uszkodziła aż sześć dachów, z czego częściowo zerwane zostały pokrycia z budynków mieszkalnych i gospodarczych. Lokalnie wystąpiły też podtopienia, straż pożarna wypompowywała wodę z zalanych garaży i piwnicy a specjalnymi foliami okrywała uszkodzone przez wiatr dachy.

Nie mniej poważnie było na terenie gminy Wilczyce, gdzie także silne podmuchy wiatru zrywały dachówki i blachy z dachów. - W niektórych miejscach na terenie gminy Wilczyce drogi zamieniły się w rwące potoki, a tam gdzie występują wąwozy doszło do poważnych zamuleń na drogach dojazdowych i polach - wyjaśniał sandomierski strażak.

Od czwartkowego popołudnia do północy strażacy z powiatu sandomierskiego interweniowali 32 razy. Z ich wyliczeń wynika, że wiatr lub trąba powietrzna towarzysząca burzy uszkodziła dachy na 10 budynkach, w tym cztery były mieszkalne a sześć gospodarczych. 21 zgłoszeń dotyczyło wiatrołomów, czyli konarów niebezpiecznie zwisających nad budynkami lub tarasującymi drogi. 13 razy strażacy pompowali wodę z potopionych budynków.

- Jakby nieszczęścia było mało oberwało się rykoszetem i straży pożarnej. Podczas burzy piorun uderzył w naszą antenę, przez co utraciliśmy całkowicie łączność radiową. To było olbrzymie utrudnienie zwłaszcza podczas prowadzonych działań ratowniczych. W szczytowym momencie w akcjach brało udział 21 samochodów strażackich, z którymi kompletnie nie było jak się połączyć. Już w czwartek w trybie pilnym przysłano nam samochód dowództwa z ekipą informatyków i specjalistów, aby naprawić uszkodzenia - tłumaczył Bogusław Karbowniczek.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie