Czy pobijemy rekord sukcesów? W sobotę o godzinie 11 na Placu Artystów w Kielcach niezwykłe spotkanie

W sobotę, 26 października, o godzinie 11 spotykamy się w Kielcach na Placu Artystów i bijemy rekord w ilości uzbieranych sukcesów - zaprasza Justyna Lis, koordynator Akademii Przyszłości w Kielcach.

Twórcą Akademii jest ksiądz Jacek "Wiosna" Stryczek z Krakowa, ten sam, który wymyślił akcję Szlachetna Paczka. Akademia Przyszłości to program wspierania dzieci z trudnościami. W akcji biorą udział wolontariusze, którzy docierają do dzieci potrzebujących wsparcia i opiekują się nimi przez cały rok szkolny. Drugim ważnym ogniwem są tutorzy, czyli fundatorzy indeksów - pomocy materialnej, którą dziecko może spożytkować na to, czego mu brakuje w szkole, w domu. Dzieci są zgłaszane do programu przez wychowawców, pedagogów szkolnych. W Kielcach taką pomocą objętych jest 100 dzieci w szkołach podstawowych. - Chodzi o pomoc nie tylko uzdolnionym dzieciom z ubogich rodzin, bo te korzystają z różnych programów stypendialnych, ale o dotarcie do dzieci, które są wykluczane, marginalizowane, odrzucane przez rówieśników, nieśmiałe, wycofane, czy nadpobudliwe. Często te problemy powodują kłopoty w nauce, choć wolontariusze nie są korepetytorami, ale raczej przewodnikami w życiu, takimi starszymi przyjaciółmi, którzy pomagają młodszym pokonać życiowe problemy i znaleźć właściwą drogę. Oczywiście pomoc w nauce też jest wskazana - wyjaśnia koordynatorka.

Akcja informacyjna rozpocznie się o 10.20. Już od tej godziny wolontariusze Akademii Przyszłości będą zachęcać kielczan do podzielenia się swoim sukcesem oraz opowiadać przechodniom o programie i aktualnie prowadzonych kampaniach Zostań Tutorem i Ufunduj Indeks.

- Zadanie przechodniów jest proste. Otrzymają karteczkę, na której zapiszą swój sukces i umieszczą go w urnie sukcesów lub - jeżeli się spieszą - przekazują sukces wolontariuszowi. Sukcesy możemy wypisywać imiennie lub anonimowo. Na Placu Artystów będzie ustawiony licznik, który pomoże w zweryfikowaniu, czy rekord w Kielcach zostanie pobity - wyjaśnia Justyna Lis.