Czy w Świętokrzyskiem da się zrobić karierę? [SONDA]

Gościem konferencji był Grzegorz Kołodko, znany i ceniony ekonomista, były wicepremier i minister finansów. Spotkanie odbyło się w siedzibie Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach.

Podczas konferencji Magdalena Piłat-Borcuch przedstawiła krótki raport „Diagnoza sytuacji w regionie”. Jak mówiła, świętokrzyskie „kule u nogi”, a więc zjawiska, które hamują możliwość dynamicznego rozwoju, to między innymi niedopasowanie systemu edukacji do potrzeb i trendów gospodarki czy zbyt wysokie podatki od nieruchomości związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Za najważniejszy czynnik sprzyjający kreowaniu koniunktury gospodarczej uznała wysoki poziom kapitału ludzkiego i społecznego. – Kluczowe jest kształtowanie kultury zaufania pomiędzy głównymi aktorami życia publicznego w regionie – powiedziała Magdalena Piłat-Borcuch.

- Jesteśmy świadomi tego, że Świętokrzyskie stoi dziś przed wyzwaniami natury gospodarczej i społecznej, a najbliższe lata są decydujące dla przyszłości jego mieszkańców. Stworzenie optymalnej drogi rozwoju naszego województwa wymaga spojrzenia na rozwój regionalny z globalnej perspektywy: Polski, Europy i Świata – podkreślił Tomasz Tworek, prezes zarządu Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

O tym czy można zrobić karierę w naszym regionie mówią też znani mieszkańcy.

Konrad Smuga, reżyser i producent telewizyjny, scenarzysta. Mieszka na stałe w Kielcach, ale pracuje w Warszawie: – Uważam, że sukces nie zależy od miejsca zamieszkania. Osoba, która jest dobra w tym, co robi, może zaistnieć wszędzie, bez względu na to, gdzie mieszka. W odniesieniu sukcesu zawodowego liczą się determinacja, wiara w siebie i swoje umiejętności i oczywiście poświęcenie. Musimy cały czas mieć na uwadze, że bez naszego zaangażowania nie dotrzemy do celu, jaki sobie wyznaczyliśmy. Ja wciąż mieszkam w Kielcach, a pracuję przy największych produkcjach w skali kraju, dlatego wiem, że adres nie gra tu żadnej roli. Sądzę, że perspektyw, jakie mają młodzi ludzie nie można postrzegać przez pryzmat regionu. Obecnie cały nasz kraj się rozwija, należy ten rozwój jedynie odpowiednio wykorzystać, wybierając branżę, w której chcemy działać.

Arkadiusz Bąk, pochodzący z Ostrowca przewodniczący Sejmiku Województwa, były wiceminister gospodarki. Pracuje w Warszawie: – Jeśli kariera jako pełnienie wysokich funkcji w państwie, czy kierowanie korporacjami to tak, trzeba wyjechać. Wynika to z lokalizacji siedzib zarządów czy ministerstw. Ale nie trzeba wyjeżdżać tak jak to się rozumie potocznie – czyli na zawsze, zostawiając Świętokrzyskie tylko we wspomnieniach. Ja od paru lat pracuję w Warszawie, bywam w wielu miastach Polski i Europy zawodowo, ale przecież ani myślę stąd wyjeżdżać na stałe. W korporacji pracuję z wieloma ludźmi, którzy podobnie jak ja – mają biura w stolicy, ale domy w Wejherowie, Krośnie czy Świdwinie. Wyjeżdżać trzeba, żeby zdobyć doświadczenie, kontakty, wiedzę. Ale warto tu wrócić i wykorzystując to wszystko zrobić sukces u siebie. To smakuje najlepiej.