Do kraksy doszło kilka minut przed godziną 1. Policjanci opisują, że golf prowadzony przez 20-latka mającego 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu wjechał do rowu, a potem dachował. Według ustaleń, z kierowcą jechali trzej pasażerowie. Jednego z nich nie udało się odnaleźć nawet z pomocą psa tropiącego. Dwaj pozostali - 33- i 21-latek - podobnie jak kierowca golfa, trafili do szpitala. 33-latek miał uraz głowy i był nieprzytomny, 21-latek miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?