Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dafi Społem zaprasza na ostatni mecz siatkarzy w Kielcach. Wstęp wolny

Sławomir Stachura
Od lewej Szymon Biniek, trener Dariusz Daszkiewicz i Maciej Pawliński.
Od lewej Szymon Biniek, trener Dariusz Daszkiewicz i Maciej Pawliński. Sławomir Stachura
Drużyna siatkarzy Dafi Społem Kielce w poniedziałek zagra po raz ostatni w PlusLidze w Kielcach. Jej rywalem będzie Aluron Virtu Warta Zawiercie, a wstęp na mecz jest wolny.

Decyzję o wchodzeniu kibiców na mecz bez biletów, podjął zarząd klubu Dafi Społem Kielce. Drużyna rozegra ostatni mecz w Kielcach w najwyższej klasie rozgrywkowej, gdyż straciła już szanse na utrzymanie. Do rozegrana rozstały jej w sumie dwa pojedynki – oprócz tego z Zawierciem, wyjazdowy z zespołem Jastrzębskiego Węgla.

- To, niestety, nasz ostatni mecz w Kielcach w PlusLidze. Zapraszamy kibiców na to spotkanie. Dołożymy wszelkich starań, by wygrać i w ten sposób pożegnać się z kielecką publicznością – mówi atakujący Michał Superlak, który ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z kieleckim klubem.
- Jeśli wystartuje w pierwszej lidze to jestem do dyspozycji, obowiązuje mnie przecież umowa – mówi Michał.

Na udane pożegnanie się z kibicami liczy też Szymon Biniek, libero kieleckiej drużyny. W tym sezonie grał mało, ale w poniedziałek dostanie szansę, gdyż kontuzjowany jest podstawowy libero - Mateusz Czunkiewicz.
- Gramy już bez presji, więc mam nadzieję, że rozegramy dobre spotkanie i zwyciężymy. Drużyna z Zawiercia z pewnością leży w naszym zasięgu – mówi Szymon Biniek, którego kontrakt wygasa po tym sezonie, podobnie Maćka Pawlińskiego. Kapitan Dafi Społem ze względu na kontuzję nie zagra ani z Zawierciem, ani w ostatnim meczu z Jastrzębskim Węglem.

- Wszyscy przeżywamy degradację. Czegoś nam zabrakło w tym sezonie i niestety opuszczamy PlusLigę. Czy już podjąłem decyzję co dalej? Jeszcze nie wiem. Muszę się najpierw wyleczyć, a potem odpocząć – wyjaśnia Maciek Pawliński.

Trener Dariusz Daszkiewicz ma nadzieję, że w poniedziałek jego zespół pokaże się z dobrej strony.
- To mecz telewizyjny, więc wato się pokazać, tym bardziej, że okienko transferowe na nowy sezon już się rozpoczęło. Spadamy z PlusLigi, w poniedziałek pożegnamy się z kieleckimi kibicami, mam nadzieję dobrym wynikiem. Nie będzie już na zespole ciążyła presja, jaka mu towarzyszyła w ostatnich spotkaniach. Co dalej? Będziemy mieli do rozegrania mecz na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem, a potem drużyna na pewno dostanie dwa tygodnie wolnego. Nie jestem w stanie powiedzieć jako to się wszystko potoczy później, czy klub przetrwa i rozpocznie sezon w pierwszej lidze. Czasami jest tak, że trzeba zrobić ten przysłowiowy krok do tyłu, by potem zrobić dwa w przód. Na razie myślimy o tym poniedziałkowym pojedynku i chcemy się w nim zaprezentować jak najlepiej – przyznał trener Dariusz Daszkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie