MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Dąbrowski: Sport to wspaniała szkoła charakteru

Rafał BANASZEK [email protected]
Dariusz Dąbrowski na obiektach, którymi teraz zarządza
Dariusz Dąbrowski na obiektach, którymi teraz zarządza R. Banaszek
Rozmowa z Dariuszem Dąbrowskim, nowym dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji we Włoszczowie

Rafał Banaszek: * Z nauczyciela wychowania fizycznego stał się pan dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji. Czy jest pan przygotowany merytorycznie do pełnienia tej funkcji? Dlaczego w ogóle postanowił pan zmienić pracę?

Dariusz Dąbrowski: - Nie ulega wątpliwości, że jest to awans, ale objęcie tego stanowiska traktuję przede wszystkim jako nowe wyzwanie i możliwość spełnienia się w innych okolicznościach. Choć nadal wszystko kręci się wokół sportu, to przecież zakres czynności i oczekiwań jest zdecydowanie większy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami w pierwszych miesiącach pracy na stanowisku kierowniczym jestem zobligowany do odbycia tak zwanej służby przygotowawczej.

* Nie będzie panu żal lekcji wychowania fizycznego z młodzieżą, wakacji i ferii?

- Nie zrywam definitywnie kontaktu z młodzieżą, zmieni się tylko forma współpracy, a wakacji i ferii… trochę żal.

* Czy zdążył się pan już oswoić z nowym stanowiskiem pracy? Ostatnio jest pan bardzo zabiegany.

- Staram się szybko poznać zakres nowych obowiązków. Nad podległymi mi obiektami - stadion, hala sportowa, sezonowo kąpielisko Klekot - pojawiam się często, by na bieżąco śledzić wszystkie sprawy.

* Najważniejszym zadaniem dla pana w najbliższych tygodniach będzie dostosowanie stadionu sportowego przy ulicy Wiśniowej do wymogów licencyjnych trzeciej ligi, do której awansował ostatnio Hetman. Co trzeba zrobić?

- Przede wszystkim trzeba wyznaczyć i ogrodzić sektor dla kibiców przyjezdnych, wymienić boksy dla sztabu szkoleniowego i zawodników rezerwowych oraz zabezpieczyć budynek socjalny. Trzecioligowy sezon rusza 9 sierpnia. Na pewno przed "pierwszym gwizdkiem" zdążymy.

* Czy zamierza pan wprowadzić w ośrodku jakieś zmiany? Jaki ma pan pomysł na tę placówkę?

- Chciałbym przede wszystkim stwarzać warunki do masowego uczestnictwa w kulturze fizycznej oraz podnosić jakość usług oferowanych przez Ośrodek Sportu i Rekreacji, a także w miarę możliwości modernizować nasze obiekty. Planuję kontynuować uznane imprezy i zawody we Włoszczowie, które mają już swoją renomę, takie jak: Włoszczowska Liga Piłki Siatkowej, czy Liga Halowa Piłki Nożnej.

* Kiedy i gdzie wybiera się pan na wakacyjny urlop?

- Nie wcześniej niż pod koniec sierpnia, a kierunek jeszcze nie jest mi znany.

* Pańska rodzina ma sportowe zacięcie. Małżonka, podobnie jak pan, uczy wychowania fizycznego w szkole, córka jest siatkarką, natomiast syn piłkarzem. Jak się żyje w rodzinie samych sportowców?

- Sport to wspaniała szkoła charakteru. Nasze dzieci chyba nie miały wyjścia. Wszystko od zawsze kręciło się wokół sportu i tego co jest z nim związane. Żona pracuje w "Sikorskim". Marta pierwsze kroki siatkarskie stawiała w Victorii Włoszczowa, następnie reprezentowała juniorki Skry Bełchatów. Obecnie zdała maturę i swoją pasję siatkarską chce kontynuować na studiach. Michał to wychowanek Hetmana, obecnie uczeń klasy sportowej o profilu piłka nożna, reprezentuje barwy juniorów GKS Bełchatów. Planuje studiować na Akademii Wychowania Fizycznego. Ja większość życia również poświęciłem piłce nożnej, choć imałem się też sportów ekstremalnych, na przykład zaliczyłem kilka skoków na spadochronie i spędziłem parę godzin w powietrzu latając szybowcem.

* Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie