- Obydwie drużyny chciały zdominować środek pola. Nam plany pokrzyżowała kontuzja Patrika Mraza. Mecz był wyrównany do pierwszej bramki. W pierwszej połowie to były piłkarskie szachy. W drugiej była już otwarta gra. Po szkolnych błędach straciliśmy pierwsze dwie bramki. Mogliśmy wrócić do gry wykorzystując rzut karny, ale tak się nie stało. Później się otworzyliśmy, straciliśmy trzeciego gola i było już po meczu - powiedział Dariusz Dudek, trener Zagłębia Sosnowiec.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?