Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Pietrasiak: To był szok

Dorota KUŁAGA [email protected]
Pochodzący z Włostowa w powiecie opatowskim piłkarz Dariusz Pietrasiak ma na koncie występy w kadrze młodzieżowej. Po raz pierwszy dostał jednak powołanie do pierwszej reprezentacji Polski i przebywa z nią na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim.

Dariusz Pietrasiak

Dariusz Pietrasiak


Urodził się 12 lutego 1980 roku w Sandomierzu, od dzieciństwa związany z Włostowem. Jest wychowankiem tamtejszego Cukrownika, później grał w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - w jego barwach zadebiutował w ekstraklasie, GKS Bełchatów, od tego sezonu w Polonii Warszawa. W ekstraklasie rozegrał 158 spotkań, zdobył 8 bramek. W wolnych chwilach lubi chodzić do kina, surfować w Internecie.



Dorota Kułaga: * Kiedy dowiedziałeś się o powołaniu?
Dariusz Pietrasiak: - W niedzielę wieczorem jechałem do domu do Włostowa, przed Radomiem dostałem telefon, że mam się stawić w Grodzisku Wielkopolskim. Wróciłem do Warszawy, a w poniedziałek rano pojechałem na zgrupowanie.

* Zaskoczony?
- Na pewno. To był szok! Nie spodziewałem się tego powołania. Mam 30 lat, a trener stawia głównie na młodych zawodników. Bardzo się cieszę, że ja też znalazłem się w gronie jego wybrańców.

* Jakie wrażenia po pierwszych treningach z kadrą?
- Sympatyczne. Koledzy bardzo dobrze mnie przyjęli. Mam kilku dobrych znajomych, choćby Ebiego Smolarka i Artura Sobiecha z Polonii Warszawa.

* Liczysz na to, że zagrasz z w towarzyskich meczach z Ukrainą i Australią?
- Na razie o tym nie myślę, skupiam się na tym, żeby dobrze prezentować się na treningach. A jak trener Smuda da mi szansę występu, to będzie super.

* To na pewno jest duże wyróżnienie dla twojego macierzystego klubu Cukrownika Włostów. Gra w B-klasie, a jego wychowanek trafił do reprezentacji!
- Korzystając z okazji pozdrawiam wszystkich znajomych oraz kibiców z Włostowa i oczywiście z KSZO Ostrowiec. Zresztą pierwsze gratulacje dostałem od kolegów, z którymi grałem w KSZO - Tomka Żelazowskiego, Tadzia Krawca i Rafała Wójcika. To bardzo miłe.

* Współpracowałeś już z kilkoma trenerami. Którzy z nich mieli największy wpływ na przebieg twojej piłkarskiej kariery?
- W KSZO na pewno Marek Krajewski, Włodzimierz Gąsior, który ściągnął mnie do pierwszej drużyny. I Krzysztof Tochel, a w Bełchatowie Orest Lenczyk. Tym trenerom najwięcej zawdzięczam.


-I oby ta dobra passa trwała jak najdłużej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie