- W pierwszej połowie spotkania, już w pierwszej minucie, powinniśmy przegrywać. Korona dominowała do przerwy. Grała szybko i agresywnie. Nie mieliśmy wiele do powiedzenie i całe szczęście, że to się skończyło 0:0. Druga połowa była już zupełnie inna. Pokazała też, ile znaczy druga bramka. To my po przerwie powinniśmy wygrać 4:0. Cieszę się, że nie straciliśmy żadnej bramki. Nie był to wprawdzie najładniejszy mecz w naszym wykonaniu, ale najważniejsze są trzy punkty - podkreślił Dariusz Wdowczyk, trener Piasta, były szkoleniowiec Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?