Dawid Lewicki przyjechał w niedzielę przed południem do Starachowic, żeby namawiać mieszkańców do oddania na niego głosu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Najpierw spotkał się z dziennikarzami na tarasie widokowym przy rynku w Wierzbniku, potem wraz z grupą sympatyków ruszył na rynek rozdawać ulotki wyborcze. Wielu ich nie rozdał, bo na rynku i okolicznych uliczkach w niedzielne przedpołudnie było pusto i cicho.
Dawid Lewicki skrytykował - zgodnie z założeniami Kongresu Nowej Prawicy - Unię Europejską.
- Nieprzypadkowo spotykamy się w tym miejscu. Daliście sobie wmówić, że te miliony pochodzą z Unii, że spadają z nieba. Te pieniądze pochodzą z waszych podatków. Każde 100 złotych, które pochodzi z Unii kosztuje nas 200 złotych za względu na ogromne koszty biurokracji, kredytów, jakie musimy zaciągać. Polska w Unii Europejskiej będzie się tylko staczać. Przed dziesięć lat dług publiczny wzrósł dwukrotnie, bezrobocie co prawda zmalało, bo około trzech milionów Polaków wyjechało za granicę - mówił Dawid Lewicki. - My jesteśmy opozycją merytoryczną, nie opozycją typu Prawo i Sprawiedliwość, gdzie ostatnio Jarosław Kaczyński rzekomo przerwał kampanię wyborczą i pojechał na wały przeciwpowodziowe modlić się o deszcz, bo to jest jedyna jego opcja, aby w ten sposób wzmocnić swoje poparcie.
Dawid Lewicki pochodzi z Kielc, ma 27 lat. Jest jedynym kandydatem Kongresu Nowej Prawicy w województwie świętokrzyskim. Jest wiceprezesem regionu świętokrzyskiego Kongresu Nowej Prawicy i prezesem oddziału kieleckiego partii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?