Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Decyzja o likwidacji przytuliska dla psów w Sandomierzu wstrzymana

(GOP)
sxc.hu
Władze Sandomierza postanowiły zlikwidować w najbliższy poniedziałek przytulisko dla psów przy ulicy Wiśniowej, a zwierzęta wywieźć na drugi koniec Polski. Decyzja została wstrzymana, gdy okazało się, że schronisko w Białogardzie nie powinno przyjmować czworonogów.

Sandomierskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt, które od 2006 roku prowadzi przytulisko, otrzymało informację o wywozie psów w środę po południu. Wiceburmistrz Marek Bronkowski, uzasadnił swoją decyzję tym, że "przytulisko powstało nielegalnie, nie spełnia ustawowych wymogów o ochronie zwierząt i funkcjonuje w skandalicznych warunkach". W piśmie nie podał informacji, od którego schroniska miałyby trafić psy z ulicy Wiśniowej.

- Od sześciu lat funkcjonujemy (nielegalnie), przyjmując od legalnych władz nielegalne psy z terenu miasta Sandomierza, dostarczane przez legalną Straż Miejską i legalny PGKiM - ironizował Marcin Kułagowski ze stowarzyszenia.

Przedstawiciel stowarzyszenia odrzucił również zarzut o rzekomo skandalicznych warunkach w przytulisku, powołując się na wyniki niedawnej kontroli Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, która zakończyła się pozytywną oceną.

- Dostaliśmy zaledwie pięć dni na znalezienie domów dla 40 psów, również starych i chorych. Jesteśmy przekonani, że jeśli trafią do schroniska, zostaną uśpione - zaznaczył Marcin Kułagowski.
Wiceburmistrz Bronkowski nie krył w rozmowie z nami, że wziął pod uwagę także skargi mieszkańców, którym przeszkadza sąsiedztwo przytuliska. Poinformował, że psy trafią do oddalonego o prawie 700 kilometrów Białogardu (województwo zachodniopomorskie).

Jak się jednak okazało, decyzją tamtejszego powiatowego lekarza weterynarii, w grudniu placówka została skreślona z oficjalnego rejestru schronisk. Decyzję tę podtrzymał Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Szczecinie.

- Takie schronisko nie powinno przyjmować zwierząt. Jeśli psy z Sandomierza tam trafią, kontroli nie będzie miał nad nimi ani inspektor weterynarii ani organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt - podkreśliła Karina Schwerzler, pełnomocnik wojewody świętokrzyskiego do spraw ochrony zwierząt.
Członkowie stowarzyszenia rozpoczęli protest, zablokowali skrzynkę e-mailową wiceburmistrza apelami o zmianę decyzji. W czwartek po południu, po interwencji Kariny Schwerzler, decyzja o likwidacji przytuliska została wstrzymana, jak zaznaczył burmistrz Jerzy Borowski, do wyjaśnienia sytuacji schroniska w Białogardzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie