Deklaruję współpracę z mieszkańcami

Rozmowa z posłem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Rusieckim

* Jak przeżywał pan te ostatnie dni kampanii i ogłoszenia wyników?

- Finał kampanii był dość pracowity. W ostatnich tygodniach ja i mój sztab pracowaliśmy po kilkanaście godzin na dobę. Natomiast dzień wyborów minął bardzo spokojnie. To, co mogło być zrobione, zostało zrobione. Dzień po wyborach pojawił się pewien niepokój, ale otrzymywane wiadomości napawały mnie optymizmem, tym bardziej że dochodziły informacje, że PiS będzie miało w województwie pięć mandatów.

* Jakimi problemami będzie pan chciał zajmować się w parlamencie?

- Przede wszystkimi chcę poruszać te sprawy, którymi żyje nasza społeczność. Chodzi o miejsca pracy dla ludzi, bo bezrobocie jest spore. Interesuje mnie też stanowienie prawa, ale tego trzeba się intensywnie uczyć. Bólem i hańbą dla obecnej Polski jest to, że wiele dzieci głoduje. To musi się zmienić. W naszym programie jest taki plan, by dzieci znajdujące się w najtrudniejszej sytuacji otrzymywały w szkole chociaż kanapkę i szklankę mleka. Na akcję potrzeba około 200 mln zł, a nie jest to kwota przerastająca możliwości budżetu.

* Należy pan do partii zwycięskiej w tegorocznych wyborach. Co zrobicie, by nie popełnić błędów swoich poprzedników?

- Przede wszystkim musimy mądrze i uczciwie pracować, nie popadać w skrajności. Realizacja programu PiS jest taką gwarancją.

* A co pan sądzi o odpowiedzialności posła w parlamencie?

- Zdaję sobie sprawę z olbrzymiej odpowiedzialności przed ludźmi, którzy mnie wybrali. Deklaruję współpracę ze wszystkimi, którzy chcą, by na lepsze zmieniało się nasze miasto, nasz region. Jednocześnie chcę wszystkim podziękować za zaufanie i oddany na mnie głos.