MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Derby powiatu. Naprzód gra z Wierną

Dorota KUŁAGA, [email protected] Sławomir STACHURA, [email protected]
Fot. archiwum / Łukasz Zarzycki
Wielkie emocje zapowiadają się w niedzielę w Jędrzejowie. W trzecioligowych derbach Naprzód zmierzy się z Wierną Małogoszcz - początek spotkania o godzinie 16.

Przypuszczalne składy

Przypuszczalne składy

Wierna: Pedrycz - Pawłowski, Gołąbek, Bień, Foksa - Trybek, Grzyb, Stanek, Piotrowski - Kowalski, Drej.

Naprzód: Misztal - Olszewski, Styczeń, Puchrowicz, Dudek - Kubicki, Ł. Gajda, Milcarz, Sarr - K. Gajda - Fryc.

Nie zagrają: Wierna: Kwaśniewski, Rogala (kartki). Naprzód: Gągorowski (kontuzja)

W poprzedniej kolejce Wierna przegrała na własnym stadionie z liderem, Hutnikiem Kraków 0:2, a Naprzód uległ na wyjeździe Górnikowi Wieliczka 1:5. Niedzielne derby rozegrane zostaną w ramach dziewiątej kolejki III ligi.

TRENER MA DOBRE WSPOMNIENIA

Wierną po raz drugi w tym sezonie poprowadzi duet trenerski - Mariusz Lniany, Michał Borowski, który zastąpił Piotra Gila. Szkoleniowcy nie będą mieli do dyspozycji Łukasza Kwaśniewskiego, który musi pauzować za czerwoną kartkę i Michała Rogali - z występu eliminuje go czwarta żółta kartka.

-To jest mecz derbowy, chcemy w nim dobrze wypaść, na pewno do Jędrzejowa wybierze się dużo naszych kibiców. Mimo porażki z Hutnikiem Kraków, coś drgnęło w naszej grze i dlatego liczę na to, że w niedzielę pokażemy się z dobrej strony. Na taki pojedynek zawodników nie trzeba specjalnie mobilizować - mówi Mariusz Lniany.

Szkoleniowiec ten kilka razy grał już w spotkaniach derbowych z Naprzodem i ma z nich mile wspomnienia. -Raz moja bramka zapewniła zwycięstwo w Jędrzejowie, w meczu u siebie też udało mi się strzelić ładnego gola z rzutu wolnego. Mam dobre wspomnienia i chciałbym, żebyśmy w tym meczu również pokusili się o zwycięstwo - dodaje Mariusz Lniany.

PRAWIE KOMPLET

- Doceniam umiejętności rywala, ale nas interesuje w tym pojedynku tylko zwycięstwo - mówi Ryszard Górecki, trener Naprzodu. Dwa ostatnie mecze nie były dla nas udane. przegraliśmy z Unią Tarnów 0:1, złapaliśmy kontuzje i kartki i w efekcie do Wieliczki jechaliśmy bardzo osłabieni bez trzech kluczowych obrońców - Stycznia, Puchrowicza i Olszewskiego. Ale ze zdrowiem Tomka Stycznia jest już lepiej, kartki odpokutowali Tomek Puchrowicz i Łukasz Olszewski, więc z Wierną zagramy praktycznie optymalnym składem.

Trener Górecki w meczu z Wierną chce przede wszystkim wygrać walkę o środek pola, bo - jak mówi - tam może tkwić klucz do końcowego sukcesu. Kto wie, czy nie zdecyduje się na wariant gry jednym napastnikiem, a najbardziej wysuniętego Mateusza Fryca będzie wspierał wchodzący z drugiej linii Karol Gajda. Trener liczy też na dobrą pogodę i doping kibiców.

- To derby, więc mam nadzieję, że na trybunach zasiądzie więcej naszych fanów. Wiele zależy od dobrej pogody, ale ją już zamówiliśmy - kończy z uśmiechem szkoleniowiec jędrzejowian.
5 pytań do Mariusza Lnianego

Dorota Kułaga: * W niedzielę rano…

Mariusz Lniany, trener Wiernej Małogoszcz: -Rano pójdę z żoną i dzieckiem do kościoła, zjem obiad w gronie rodzinnym, a później trzeba będzie wyjechać na mecz.

Derby to dla mnie…

-Szczególne pojedynki, ponieważ udało mi się w nich zaistnieć, dwa razy przesądziłem o zwycięstwach Wiernej w meczach z Naprzodem. Bardzo miło wspominam te spotkania.

* Martwi mnie…

-Pozycja Wiernej w tabeli.

* W Naprzodzie najbardziej obawiam się…

- Tego, że drużyna też jest podrażniona dwoma porażkami, na pewno zagra z dużą determinacją i zrobi wszystko, żeby ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść.

* Wygra Wierna, ponieważ…

-Coś drgnęło w naszej grze. Razem z Michałem Borowskim obserwuję zawodników na treningach, wykonują ciężką pracę i myślę, że przyniesie to efekty.

5 pytań do Ryszarda Góreckiego

Sławomir Stachura * W niedzielę rano…

Ryszard Górecki, trener Naprzodu Jędrzejów: - Będzie już pełna koncentracja. Jeszcze nie wiem co będę robił dokładnie. Mieszkam, na stałe w Krakowie, więc może wybiorę się na spacer na krakowski rynek. I może zajrzę do Kościoła Mariackiego.

* Derby to dla mnie…

- Mecz szalenie prestiżowy, bo z sąsiadem zza miedzy. Samo spotkanie jest jak każde inne - trzeba go potraktować bardzo poważnie, z pełnym zaangażowaniem i wygrać. W ostatnich latach z Wierną notowaliśmy w Jędrzejowie remisy. Wierzę, że tym razem będzie inaczej.

* Martwi mnie…

- Utrata tego co mieliśmy po zwycięskich kolejkach, w Kajetanowie i w Pińczowie, a wiec skuteczność i duża mądrość na boisku. Przegrany 0:1 w Jędrzejowie mecz z Unią Tarnów rozbił nas. Był to mecz brzemienny w skutkach, bo straciliśmy trzy punkty i kilku zawodników na mecz z Górnikiem Wieliczka.

* W Wiernej najbardziej obawiam się…

- Raczej niczego się nie obawiam. Jeśli już to tego, by nas nie zaskoczyli, bo kto pierwszy strzeli gola, to może wygrać. Musimy być ostrożni w tyłach.

Wygra Naprzód ponieważ...

- Mamy wartościową i dobrze przygotowaną drużynę. Mam też nadzieję, że wreszcie uda się wykorzystać własnego boiska w meczu z Wierną bo w poprzednich latach to się nie udawało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie