25-letni starachowiczanin wystraszył się, że jest poszukiwany przez policję. Siadł z nogami na zewnątrz w oknie klatki schodowej między czwartym a piątym piętrem i zapowiedział, że nie zejdzie.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 15 w wieżowcu przy zbiegu ulic Kościelnej i Armii Krajowej w Starachowicach. Policja otrzymała zgłoszenie od mieszkańców, iż od kilku minut na parapecie okna klatki schodowej siedzi mężczyzna, nie wiadomo, czy chce skoczyć, wiadomo, że nie chce zejść. Na miejsce przybyły: policja, karetka pogotowia i straż pożarna. Do mężczyzny wszedł na górę jeden z policjantów. Po kilkunastu minutach rozmowy desperat najpierw wycofał się z okna, a następnie wspólnie z funkcjonariuszem zszedł.
Jak nas poinformował oficer dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, mężczyzna stwierdził, że nie zamierzał skoczyć.
- Dowiedział się od kogoś, że jest poszukiwany przez policję, siadł na oknie i zapowiedział, że nie zejdzie - informuje oficer dyżurny z komendy w Starachowicach. - Sprawdziliśmy tę informację, okazała się ona nieprawdziwa. Nie miał problemów z prawem. Mężczyznę, kiedy zszedł, karetka pogotowia zabrała na badania lekarskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?