90 lat Skarżyska - Kamiennej
Dyrektor Miejskiego Centrum Kultury Krzysztof Szczygieł przy swojej wystawie fotografii lotniczej "Szczyglaste foty".
(fot. Mateusz Bolechowski)
90 lat Skarżyska - Kamiennej
Skarżysko - Kamienna, jeśli by liczyć osadników z epoki kamiennej, liczy wiele tysięcy lat. W spisanych dziejach pojawia się w XII wieku, z kolejnymi stając się przemysłową osadą. W ubiegłym stuleciu mieszkańcy poczuli, że mają prawo mieszkać w mieście. Wybrali więc władze, ale rząd odrodzonej rzeczypospolitej uznał je za nielegalne. Dopiero pod koniec 1922 roku władze uznały roszczenia miejscowej ludności z z 1 stycznia osada Kamienna dekretem premiera Władysława Sikorskiego została uznana za miasto. Rozwijało się znakomicie, przeradzając w Skarżysko - Kamienną. Obecnie świętujemy 90 - lecie praw miejskich.
Przed gmachem stoją gabloty z reprodukcjami archiwalnych zdjęć. Można zobaczyć życie przodków dzisiejszych mieszkańców. Bardzo ciekawe i zwiedzających nie brakuje. Warto zajrzeć do środka. W starej galerii MCK swoje prace - obrazy i rzeźby, prezentują miejscowi artyści, skupieni w klubie Skart. Uwagę przykuwają pejzaże, w tym zalewu rejowskiego, piękne, bajkowe drzeworyty Elżbiety Jach i wiele innych. Jak wszystkie, tę wystawę można oglądać za darmo. W nowej, nowoczesnej galerii - "Szczyglaste foty" autorstwa dyrektora placówki Krzysztofa Szczygła. Zapalony paralotniarz sfotografował najpiękniejsze zakątki skarżyskiej ziemi z lotu ptaka. Robią wrażenie. W sobotę i niedzielę scenę Miejskiego Centrum opanowali tancerze i muzycy, między innymi zespół Papa Mobile i członkowie studia wokalnego Sylwii Nadgrodkiewicz. Dużo się działo.
Życzenia zgody
W poniedziałek odbyła się uroczysta sesja Rady Miasta. Przyjechali goście, witani przez prezydenta Romana Wojcieszka i przewodniczącego rady Andrzeja Dąbrowskiego. Nie jest tajemnicą, że miasto przeżywa cięzkie chwile, jest potęznie zadłużone i targane politycznymi waśniami. Zapraszając do zabrania głosu, Andrzej Dąbrowski stwierdził, że spodziewa się życzeń, ale i słów otuchy. Wicemarszałek województwa Jan Maćkowiak mówił o dumie z bycia skarżyszczaninem i miłości do rodzinnego miasta. Posłanki Maria Zuba i Marzena Okła - Drewnowicz życzyły, by mieszkańcy z najmłodszego pokolenia chcieli i mieli warunki do godnego życia w Skarżysku. Większość zabierających głos mówiła o potrzebie współpracy dla dobra miasta. Co ważne, niemal wszyscy powściągali języki, mówili krótko i na temat. Wyjątkiem był poseł Andrzej Bętkowski. Parlamentarzysta potrzebował na złożenie życzeń trzykrotnie więcej czasu, niż pozostail. W międzyczasie przypomniał, że jubileusz Skarżyska to także data jego urodzin i opowiadał o swojej rodzinie.
Inne miasto
O historii miasta ciekawie mówił prezydent Wojcieszek. Podkreślał znaczenie kolei dla jego rozwoju. Interesujący wykład, będący jednocześnie laudacją monografii Skarżyska, wydanej na 90 - lecie, wygłosił profesor Wojciech Iwańczak. Jego zdaniem miasto zawsze było "inne", szło swoją drogą. Choćby z tego względu, że wyróżniało się niewielką w stosunku do większości, liczbą ludności żydowskiej, a także oryginalnym układem architektonicznym, bez centrum i rynku. Podkreślał paradoksy.
- W 1863 roku współcześni uznawali, że mieszkańcy nie wyróżniali się szczególnym patriotyzmem ani zaangażowaniem. Za to w 1920 roku i podczas II wojny światowej dali dowód niezwykłego męstwa. Skarżysko ucierpiało z rąk okupanta znacznie bardziej, niż inne - mówił historyk. Chwalił dzieło miejscowych naukowców. - Dzieje Skarżyska zakończono opisywać na 1989 roku. I dobrze. Historia nie znosi pośpiechu. Żeby zyskać odpowiednią perspektywę, potrzeba kilkudziesięciu lat. Wówczas często okazuje się, że bohaterowie naszych czasów i głośne wydarzenia okazują się nieważne, a na pierwszy plan wychodzą zupełnie niedoceniane współcześnie - argumentował. Członkowie grupy teatralnej Alter Ego z Gimnazjum numer 1 odtworzyli fragment pierwszej sesji rady sprzed 90 lat.
Historyczna księga
Na zakończenie z niezwykłym podarunkiem wystąpił konecki starosta Bogdan Soboń. W dokumentach powiatu, któremu przed wojną podlegało Skarżysko, znalazła się przedwojenna "Księga Pamiątkowa Miasta Kamiennej", którą przekazał prezydentowi Wojcieszkowi, a potem młodzieży. Jako, że jest zapisana tylko w części, ma zostać uzupełniona złotymi głoskami historii miasta. W unikalnym dokumencie czytamy ręczny zapisek: "1923. W tym też roku zapadła decyzja o budowie fabryki amunicji. Wprawdzie została zlokalizowana w Bzinie i początkowo była poza obrębem miasta, ale znajdowali w niej zatrudnienie robotnicy Kamiennej (…) Jakkolwiek w pierwszych wyborach zwycięstwo odniosła endecja i chadecja, to jednak już w 1923 roku lewica PPS wzmaga walkę o sprawy robotnicze (…) Wpływ PPS rośnie i w 1927 roku odniosła ona zwycięstwo. Na czele zarządu miejskiego stanął działacz PPS i nauczyciel gimnazjum - Konstanty Bobowski. Uroczystość zakończył poczęstunek wielkim tortem z herbem Skarżyska - Kamiennej, miasta od 90 lat.
W starej galerii MCK można oglądać ciekawe prace miejscowych artystów z klubu Skart.
(fot. Mateusz Bolechowski )
Młodzież z Gimnazjum nr1 odtworzyła pierwszą sesję skarżyskiej rady miejskiej z lat 20 ubiegłego wieku.
(fot. Mateusz Bolechowski )
Księga Pamiątkowa Miasta Kamiennej już w rękach młodego pokolenia skarżyszczan.
(fot. Mateusz Bolechowski)
Na uroczystej sesji częstowano wielkim tortem z herbem Skarżyska - Kamiennej
(fot. Mateusz Bolechowski )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?