Do czwartego już przeglądu dorobku artystów ludowych zgłosiło się prawie 30 twórców (zdjęcia)

Na scenie w sali widowiskowej Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Stąporkowie zaprezentowali obrzęd tradycyjnego kiszenia kapusty. Sceneria wiejskiej chaty stała się miejscem swawolnych zalotów przyszłych nowożeńców, wspólnego śpiewu i tańca. Przedstawiona w sposób rubaszny, aczkolwiek taktowny mentalność odgrywanych postaci rozbawiła publiczność.

- Mamy w swoim repertuarze nie tylko obrzęd kiszenia kapusty, ale i "zielarkę". Jest to przedstawienie opowiadające o dawnym leczeniu ziołami oraz wykorzystywaniu ich w tradycyjnej kuchni. Część piosenek do przedstawień pisze Rozalia Walczyńska, natomiast scenariusze pisane są przeze mnie - powiedziała nam Halina Czechowicz, kierownik zespołu Wincentowianie.
Na tegorocznym przeglądzie prace zaprezentowało 26 twórców z terenu województwa świętokrzyskiego. - Większość z nich to przede wszystkim mieszkańcy naszego powiatu, ale mamy również uczestników z Jędrzejowa - mówi Agnieszka Kloczkowska, instruktor plastyki Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Stąporkowie.

SERWETY NA DRUTACH...

Nietypowe serwety - wykonane na drutach - pokazała Kornelia Kościelniak, która niedawno przeprowadziła się do Stąporkowa z Czarnej. - Wykonuję je na pięciu drewnianych drutach, a potem w zależności od wielkości przenoszę na żyłkę z drutami. Jestem w stanie w ciągu trzech dni wykonać pokaźnych rozmiarów serwetkę. Wcześniej tworzyłam również hafty krzyżykowe - mówi pani Kornelia.
Misternie wykonane hafty zaprezentowała również Małgorzata Dzwonnik z Piły. - Wykonuję je od 16 roku życia. Zarówno hafty richelieu jak i krzyżykowe. Przed laty zrobiłam certyfikat Cepelii, co umożliwiło mi sprzedaż moich wyrobów w tej sieci.
Po raz kolejny swoje prace korzenioplastyki pokazał Zenon Leczkowski. - Prezentuję pięć eksponatów z cyklu ekologicznego. Są wśród nich miniaturowe drzewka, kuna leśna i stylizowany kogut - mówi mieszkaniec Końskich.

I... OBRAZY HAFTOWANE

Mieszkająca w Stąporkowie Ewa Klech tworzy od 15 lat misternie haftowane obrazy. Nie żałuje kolorów. Dzięki temu jej prace zyskują malowniczy wyraz. - Do ich wykonania wykorzystuję bardzo gęsto tkane płótno malarskie - zdradziła nam połowę sukcesu, bowiem druga to niesamowite wyczucie barw i praca.
Wystawę wyrobów z wikliny, makramę, hafty, serwety szydełkowe, ceramikę, rzeźbę, malarstwo, witraże i papieroplastykę można oglądać do 8 stycznia. Każdy z wystawców dostarczył na wystawę od trzech do pięciu prac. W sumie w holu Domu Kultury prezentowanych jest około 120 wytworów szlachetnej, ręcznej pracy twórczej. Obecna na wystawie burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska zapowiedziała utworzenie strony internetowej promującej twórczość mieszkańców gminy Stąporków.