Delegacje z obu miast o tej samej nazwie przyjechały do stolicy województwa świętokrzyskiego z okazji Święta Kielc. W piątek gości oficjalnie powitał prezydent Wojciech Lubawski.
- Jak przyjeżdżaja przyjaciele, to będziemy się lepiej czuli - powiedział gospodarz miasta. Lubawski poruszył wątki polityczne. Stwierdził, że obecność Ukrainy oraz Macedonii w Unii Europejskiej jest czymś nieuchronnym.
- Czujemy obowiązek, by wam pomagać i być waszymi adwokatami w tej sprawie. Wasze członkostwo to nie tylko kwestia pieniędzy, ale i bezpieczeństwa oraz mentalności - stwierdził Wojciech Lubawski. Gościom życzył dobrej zabawy podczas Święta Kielc.
- Może nie mamy wina, ale za to mamy dobrą wódkę i piękne dziewczyny - powiedział prezydent.
Volodymyr Slyshyns'ky, zastępcą mera Winnicy na Ukrainie, przytoczył pewien przesąd. - Jeśli znajdujesz się między dwiema osobami o tym samym imieniu i pomyślisz życzenie, to ono się spełni - powiedział.
Z kolei burmistrz Vinicy w Emil Donchev podkreślił, iż on sam jak i członkowie delegacji poczuli się w Kielcach jak w domu. To ze względu na to, że zdążyliśmy już poznać parę osób - powiedział. Donchev zaprosił Wojciecha Lubawskiego do Vinicy.
- Wtedy podpiszemy umowę o partnerstwie naszych miast - zaznaczył.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?