Choć w praktyce "zegar zwolnień" bije już od miesiąca. Wtedy, w trzeciej dekadzie lipca, kazimierski "pośredniak" otrzymał stosowne pisma z Ceramiki.
DRUGA FALA
Przedsiębiorstwo Ceramiki Budowlanej - o czym pisaliśmy już w "Echu Dnia" - zamierza zwolnić 86 pracowników. To więcej niż połowa liczącej 168 osób załogi.
Właściciel firmy zaplanował zwolnienie 48 pracowników cegielni numer 1 oraz 38 osób z "dwójki". Zdecydowaną większość, bo ponad 90 procent w tej grupie stanowią ludzie pracujący bezpośrednio na produkcji.
Ich miejsce mają podobno zająć Koreańczycy. Tak było w początkach roku, gdy po pierwszej fali zwolnień cegłę w Ceramice robili pracownicy z Dalekiego Wschodu.
Chcieliśmy rozmawiać na ten temat z prezesem zarządu Przemysławem Mocie. Podczas spotkania nie wyraził na to zgody. Zaproponował, by złożyć pytania na piśmie. Robiliśmy to dwukrotnie - bez efektu. Prezes nadal milczy.
STATUS W CENIE
Jak wyglądają zwolnienia "od kuchni"? Ci, którzy znaleźli się na czarnej liście otrzymują w firmie wypowiedzenia. Pracownicy z dłuższym stażem trzymiesięczne, dla pracujących krócej trwa ono miesiąc.
Zwolniona osoba powinna otrzymać "na pożegnanie" świadectwo pracy. Z tym dokumentem może zgłosić się do "pośredniaka", by starać się o zasiłek dla bezrobotnych.
- Co nie oznacza, że otrzyma automatycznie status bezrobotnego. Przepisy w tej sprawie są rygorystyczne. Jeśli taka osoba posiada inne źródło dochodów, na przykład gospodarstwo, bezrobotnym w świetle prawa nie będzie - wyjaśnia Edward Kulpa, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kazimierzy Wielkiej.
JAKI ZASIŁEK?
Zasiłek dla bezrobotnego wynosi dzisiaj 582 złote i 70 groszy miesięcznie (brutto). Przyznawany jest w różnej wysokości, w zależności od stażu pracy. I tak, osobom które przepracowały mniej niż rok, należy się 80 procent tej kwoty. Pracownikom ze stażem od roku do 5 lat - 100 procent, zaś osoby pracujące dłużej niż pięć lat - 120 procent. Zasiłek bezrobotni otrzymują przez pół roku.
Odonowska Ceramika może pomóc zwalnianym. Tworząc nowe miejsca pracy - jeżeli zajdzie taka konieczność - bądź organizując dla nich szkolenia, kursy przekwalifikowania zawodowego. Tak to przynajmniej wygląda w teorii. W praktyce zależy od "dobrego serca" właściciela firmy.
PUSTA KASA
Powiatowy Urząd Pracy - oprócz zasiłków - zwolnionym z Ceramiki zaoferuje raczej niewiele. Na aktywne formy zwalczania bezrobocia w kasie "pośredniaka" praktycznie nie ma już pieniędzy.
- Niestety, to najgorszy okres - mówi wprost Edward Kulpa. - Podział pieniędzy, jakimi dysponujemy, odbywa się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Pierwsi ze zwolnionych w Ceramice pojawią się u nas na początku września, potem kolejni. A pula środków na aktywne formy została już prawie wyczerpana - dodaje dyrektor.
TANIA SIŁA
Gdy w styczniu 2010 roku ruszyła pierwsza fala zwolnień w Przedsiębiorstwie Ceramiki Budowlanej, miejsce kilkudziesięciu Polaków zajęli obywatele Korei Północnej, którzy mieli pozwolenie na pracę. Mieszkali w wynajętym domu i na kwaterach prywatnych w Odonowie, robili cegłę.
Nie wszystkim się podoba, że tania siła robocza z Dalekiego Wschodu odbiera chleb Polakom. Były skargi w tej sprawie, interwencje na różnych szczeblach. Także u parlamentarzystów. Państwowa Inspekcja Pracy badała legalność zatrudnienia Koreańczyków w Odonowie.
- Jaki pożytek z takich pracowników? To chucherka, które ważą 45-50 kilogramów. Ledwie uniosą dwa pustaki, nie mówiąc o pchaniu ciężkich wózków. I dla nich jest robota, a dla nas nie? - pyta jeden ze zwolnionych w Ceramice.
MARKA ZE SKAZĄ
Gmina Kazimierza Wielka nie jest stroną w sprawie, ale burmistrz Adam Bodzioch nie przechodzi nad tym do porządku dziennego. - Ubolewam, że Ceramika znowu zwalnia pracowników. Ale też glinka ze złóż w Odonowie, która służy do produkcji w cegielni, ma dobrą markę. Wierzę, że wkrótce koniunktura zmieni się na lepszą - podkreśla.
Póki co, nie jest tajemnicą, że Przedsiębiorstwo Ceramiki Budowlanej ma zaległości w wypłacaniu wynagrodzeń. Nie tylko tych bieżących, zaś niektórzy z pracowników postanowili dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
Co z tymi, którzy zostali zwolnieni z cegielni w początkach 2010 roku? Nie wszyscy zarejestrowali się w "pośredniaku". Szukali zatrudnienia w innym miejscu, a niektórzy... wrócili do Ceramiki. Choć już na innych zasadach, świadcząc pracę na przykład w formie umowy-zlecenia.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?